Cała Polska raduje się brązowym medalem Rafała Majki, choć wkład w ten sukces miała również polska drużyna, w skład której weszli Michał Kwiatkowski i Michał Gołaś
Polacy skutecznie obciążyli Rafała Majkę, dzięki czemu ten osiągnął sporą przewagę nad wszystkimi rywalami, a do mety dotarł jako trzeci. Okazję na podium miał też Michał Kwiatkowski. Kolarz Team Sky przez pewien moment był na czele wyścigu. Na ostatnich 68 kilometrach wraz z Rosjaninem Pavlem Koczetkowem osiągnął 40 sekundową przewagę nad grupą pościgową. Na przedostatnim podjeździe został samodzielnym liderem, jednak przewaga nad peletonem była co raz mniejsza. Kwiatkowski uciekał ponad 200 km, aż w końcu na 46. km do mety nasz reprezentant został dogoniony. Na ostatnich 27 km Kwiatkowski utrzymywał się w 11 osobowej czołówce. Niestety, torunianin doznał skurczu uda, co utrudniło mu pokonanie ostatniego dystansu.
Michał Kwiatkowski zajął ostatecznie 62. miejsce. Nieco lepiej wypadł inny torunianin – Michał Gołaś, który uplasował się na pozycji 56. Nasi zawodnicy bez wątpienia przyłożyli się do sukcesu Rafała Majki. Już jutro odbędzie się wyścig ze startu wspólnego kobiet, w którym zobaczymy byłe zawodniczki toruńskiego Pacificu – Annę Plichtę i Katarzynę Niewiadomą.
Wyniki:
1. Greg Van Avermaet (Belgia) 6:10:05
2. Jakob Fuglsang (Dania) 6:10:05
3. Rafał Majka (Polska) 6:10:10
…
56. Michał Gołaś (Polska) 6:30:05
62. Michał Kwiatkowski (Polska) 6:30:05