W Toruniu Sztuka Faktu, w Poznaniu Sztuka Fantastyki i Cosplayu. Dokładnie w tych słowach można uchwycić kwintesencję i cel wspomnianych imprez. Festiwal Fantastyki Pyrkon obchodził w tym roku swoje 15. urodziny. Przekrocz razem z nami wrota fantastycznego świata…
Była to niewątpliwie idealna okazja, by przekonać się na własne oczy, jak będą w założeniu wyglądać tegoroczne Juwenalia UMK. Początek maja 2015 roku, będzie przemijał pod znakiem cosplayu i przeróżnych wariacji odzieżowych. Nasi dzielni wysłannicy dostali zatem zadanie, aby z bliska podejrzeć specjalistów z sąsiedniego województwa i poczuć atmosferę świetnej zabawy, która udzieliła się każdemu uczestnikowi Festiwalu.
W tym roku mieliśmy okazję uczestniczyć w 15 już odsłonie popularnego Pyrkonu. Trzydniowa impreza, której głównym założeniem jest integracja wszystkich entuzjastów fantastyki, beletrystyki oraz różnego rodzaju gier, przywitała nas obszernym programem. Wśród wartych wzmianki wydarzeń, były wielotematyczne bloki i konferencje, w których uczestniczyły setki zainteresowanych. Miejscami dało się zauważyć gigantyczne kolejki, które ustawiały się do znanych autorów, gdzie była możliwość zdobycia upragnionego podpisu na jednej z ulubionych książek. Fani nieco mocniejszych wrażeń, mogli wziąć udział w specjalnych szkoleniach walki orężem lub obserwować profesjonalne grupy rekonstrukcyjne, których pokazowe bitwy przyciągały niemałe zainteresowanie. Ci bardziej wyciszeni, z pewnością nie mieli na co narzekać. Podczas wędrówki udało się bowiem znaleźć liczne stoiska, oferujące szeroką gamę książek, czasopism, a nawet komiksów.
Jednak głównym elementem, który zdecydowanie najbardziej przykuwał uwagę, był oczywiście cosplay. Niezliczone rzesze ludzi, na te kilka dni w roku, miały idealną okazję do wcielenia się w swoją ukochaną postać z gry, książki, komiksu lub filmu. Szeroki wachlarz kolorystyczny, w akompaniamencie wzorcowego oddania cech przedstawianej postaci, kreowały niesamowite wrażenie fantastycznej podróży, po wyimaginowanych uniwersach. Dociekliwi obserwatorzy mogli nacieszyć oko dopracowanym detalem. Ci mniej wybredni, ledwo utrzymywali głowę w jednej pozycji, gdyż było na co patrzeć. Wspólne dzielenie pasji nie ma oczywiście wymagań wiekowych. Można było spotkać małe dzieci, najczęściej przebrane za Yodę z Gwiezdnych Wojen, ale również ludzi nieco starszych, którzy świetnie sprawdzali się w roli Gandalfa, czarodzieja znanego z powieści J.R.R. Tolkiena.
Nie zabrakło oczywiście niespodzianek. Festiwal przyciąga coraz więcej entuzjastów, ale również pochłania atmosferą i energią niemałe grupy „fantastycznych” laików. Falujący tłum wyłaniał nieraz twarze popularnych ludzi, znanych z Internetu lub akcji społecznych. Wśród nich niewątpliwie najjaśniejszymi okazali się być ogólnoświatowej sławy youtuber SA Wardęga oraz… Janusz Korwin-Mikke. Nie mylmy jednak tego faktu z kolejnym wiecem wyborczym. Pan Janusz, wraz ze swoją świtą, postanowił wybrać się na Pyrkon i zażyć odrobiny rozrywki. Wzbudził niemałe zainteresowanie tłumu, który podążał za nietuzinkową postacią przez wszystkie hale Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Z amoku pochłaniania wszechobecnych bodźców świata wyimaginowanego, wyrwaliśmy na chwilę posła Przemysława Wiplera, który nie ukrywał zachwytu z pobytu na Pyrkonie. – Niesamowita atmosfera. Fajni, ciepli i pozytywnie zakręceni ludzie, których łączy wspólna pasja. Zdecydowanie tu wrócę, ale tym razem zabiorę ze sobą dzieci – mówi. – Przy okazji wizyty w Katowicach na IEM (Intel Extreme Masters – przyp. red.) mówiłem, że w wolnym czasie również lubię sobie pograć na komputerze. Jest to świetna odskocznia i relaksujący sposób na spędzenie wolnego czasu. Polecam każdemu – podkreślił poseł Wipler, po czym zaprosił zgromadzonych do zrobienia sobie wspólnej fotki.
Pyrkon fantastyką stoi. O tym doskonale się już przekonaliśmy. Za kilka dni Toruń również zaroi się od wielobarwnych kreacji. Jest czego się uczyć od naszych sąsiadów z Wielkopolski. Miejmy nadzieję, że poziomem zaangażowania i tworzeniem klimatu, dorównamy imprezie z Poznania. Poprzeczka jest zawieszona wysoko, ale któż inny może ją pokonać, jak nie nasi dzielni studenci?
GARŚĆ ZDJĘĆ Z PYRKONU
(fot. Marcin Lewicki/Marcin Morkowski)