Wąsy po raz kolejny staną się ikoną mody w listopadzie. Zarost zagości na twarzach panów w wielu krajach, także w Polsce. Ta niewątpliwie oryginalna moda jest charakterystycznym symbolem akcji Movember. Kampania ma na celu przełamanie tematu tabu, jakim są nowotwory męskich narządów płciowych
Movember swoje pierwsze kroki postawił w Australii z inicjatywy dwóch przyjaciół Travisa Garone i Luke Slattery. Dwóch Australijczyków zapoczątkowało wąs-modę połączoną ze zbiórką pieniędzy, które przeznaczyli na fundację zajmującą się badaniami nad rakiem prostaty. Akcja Movember szybko zyskała sprzymierzeńców w innych krajach, którzy wspólnie dali początek kampanii Movember. Polska do akcji przyłączyła się z inicjatywy Fundacji „Kapitan Światełko” i już po raz trzeci namawia panów do wzięcia udziału w kampanii.
Choroby nowotworowe miejsc intymnych mężczyzn nie są częstym tematem rozmów, nawet w męskim gronie. Kwestia zachorowań na raka jest w dalszym ciągu tematem tabu. Tytułowy wąs zapuszczany przez mężczyzn w wąsopadzie ma za zadanie wzbudzać zainteresowanie, a co za tym idzie skłaniać do dyskusji o intymnych problemach, które są zdarzają się coraz częściej w męskim kręgu.
Statystyki pozostają nieubłagane i nowotwory są najczęstszą przyczyną śmierci. Rak prostaty jest drugim – po raku płuc – najczęściej zabijającym mężczyzn schorzeniem – pisze Kapitan Światełko na oficjalnej stronie Movember Polska.
Na głównej stronie kampanii Movember Polska przeczytać można, że rak jądra dotyka głównie mężczyzn między 14 a 34 rokiem życia, natomiast rak prostaty po 45 roku życia. Dlatego kampania ma także na celu zachęcanie wszystkich Panów do czynnego udziału w akcji. Nie chodzi tylko o zapuszczenie wąsów, ale także o badania profilaktyczne, które są niezbędne do wykrycia zmian zdrowotnych. Akcja bez krępacji informuje mężczyzn o groźnych konsekwencjach, które są wynikiem zaniedbywania systematycznej diagnostyki.