Polski Cukier Toruń jest rewelacją tego sezonu Tauron Basket Ligi. Zespół wskazywany przed rozgrywkami jako ligowy średniak, wyrósł nie tylko na lidera tabeli, ale również na realnego kandydata do zwycięstwa. Do tej pory Twarde Pierniki są niepokonane. Czy ten stan rzeczy utrzyma się po sobotnim meczu z Polpharmą Starogard Gdański?
Torunianie są do tej pory jedyną niepokonaną drużyną w tym sezonie Tauron Basket Ligi. Podopieczni Jacka Winnickiego są niesamowicie rozpędzeni i bez większych problemów pokonują następnych rywali. Co wpływa na tak znakomitą postawę drużyny? Przede wszystkim to, że Jacek Winnicki przygotował koszykarzy w ten sposób, by ich forma eksplodowała wraz ze startem ligi. Teraz przynosi to oczekiwane efekty.
Z kolei zespół Polpharmy boryka się z problemami i to on jest w tym momencie ligowym średniakiem. Podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa aktualnie plasują się na 9. miejscu w tabeli i mają na swoim koncie trzy wygrane i dwa przegrane mecze. Co prawda Polpharma potrafiła ograć Anwil Włocławek (1. kolejka 83:82), ale już w następnych spotkaniach przegrywała bardzo wysoko z PGE Turowem Zgorzelec czy ze Stelmetem Zielona Góra. Czego im zatem brakuje? Przede wszystkim ustabilizowania formy u liderów drużyny. Ta z kolei nie opuszcza Twardych Pierników, dlatego też to oni są postrzegani przed sobotnim meczem w roli faworyta.
Spotkanie w Arenie Toruń będzie szczególne dla Bartosza Diduszki, który niedawno został wybrany najlepszym graczem ligi w październiku. W zespole Polpharmy gra brat bytomianina – Łukasz. W przeciwieństwie do Bartosza, nie jest on jednak najmocniejszym puntem swojej drużyny.
Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 17:00.