Sławny trębacz i – jak się okazało – showman, Gary Guthman zaprezentował w Toruniu swoje umiejętności. Muzyk operował nie tylko swingiem, który był motywem przewodnim koncertu, ale bawił się też jazzem, soulem, bluesem, oraz… muzyką klasyczną. Wszystko wraz ze wsparciem nieocenionej Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej
Guthman nie ukrywał przywiązania do naszego kraju (od 2011 roku posiada polskie obywatelstwo, jego żona jest Polką). Popisywał się umiejętnością mówienia w naszym języku, jednocześnie zyskując zaufanie publiczności. Na sam koniec długiego występu otrzymał owacje na stojąco. Warto podkreślić, że mimo 2,5 godzinnego koncertu nie dało się nudzić nawet przez sekundę.
My zapraszamy do przejrzenia fotorelacji autorstwa Agnieszki Krawczyk!
(fot. Agnieszka Krawczyk/chillitorun.pl)