Polski Cukier Toruń szybko podniósł się po dwóch ostatnich porażkach i odniósł kolejne zwycięstwo przed własną publicznością! Dzisiaj zespół Jacka Winnickiego mierzył się z jednym z czołowych zespołów obecnego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki – PGE Turowem Zgorzelec. Torunianie dzięki świetnym końcówkom partii wypracowali sporą przewagę i ostatecznie pokonali rywala wynikiem 97:85
Spotkanie 15. kolejki PLK w Arenie Toruń szczególne znaczenie miało dla Michała Michalaka i Bartosza Bochno. Obaj bowiem mieli okazję mierzyć się przeciwko byłej drużynie. W ekipie Twardych Pierników grali jeszcze w poprzednim sezonie. W dzisiejszym meczu do ekipy Polskiego Cukru powrócił Bartosz Diduszko.
Od początku na parkiecie Areny Toruń toczył się wyrównany bój. Obie ekipy grały z podobną skutecznością, a wynik oscylował w granicach remisu. Polski Cukier próbował wykorzystać błędy rywala, jednak nie gorzej w ataku prezentowali się goście i tak, po pierwszych pięciu minutach rywalizacji na tablicy wyników był remis 10:10. Dopiero w końcówce swoje tempo coraz bardzie zaczęli narzucać podopieczni Jacka Winnickiego. Pod koszem znów świetnie spisywał się Krzysztof Sulima. Ważne były także punkty Łukasza Wiśniewskiego czy Jure Skifića. Torunianie po piorunującej końcówce pierwszej kwarty prowadzili sześcioma punktami.
Obraz widowiska nie zmienił się w drugiej partii. Walka wciąż była bardzo zacięta, jednak lepszy wynik – głównie za sprawą świetnej końcówki poprzedniej części – cały czas sprzyjał gospodarzom. W ekipie Mathiasa Fishera nie zawodził Mateusz Kostrzewski. Aktywny pod koszem torunian był także Denis Ikovlew. Goście stawiali bardzo zacięty opór, kilka razy byli bliscy wyrównania, jednak w trudnych momentach zespół Jacka Winnickiego potrafił się szybko podnieść i utrzymać przewagę. Drugą kwartę udało się zakończyć z pięcio-punktowym prowadzeniem.
W kolejnych partiach obie ekipy znów prezentowały bardzo wyrównany poziom. Zmobilizowani gracze ze Zgorzelca bardzo ambitnie prezentowali się na parkiecie. Ich zaangażowanie i chęć sprawienia sensacji były widoczne zwłaszcza w trzeciej kwarcie. Goście dopięli swego i aż dwukrotnie doprowadzili do wyrównania. Końcówka znów jednak należała do Twardych Pierników. Sprawę załatwiła trója Łukasza Wiśniewskiego. Torunianie odskoczyli na 10 punktów i znów z bezpieczną przewagą zakończyli partię. Podobny przebieg miała ostatnia kwarta. Goście próbowali coś jeszcze wskórać, zdobywali kolejne punkty, ale nie potrafili powstrzymać rozpędzonych torunian. W ostatnich minutach Twarde Pierniki grał z porywającą skutecznością, a losy tego meczu zostały przesądzone tak naprawdę już na początku decydującej odsłony.
– Turów to topowa drużyna PLK. Spodziewaliśmy się, że postawią trudne warunki. – powiedział Tomasz Śnieg. – Chcieliśmy się odbić po tych dwóch porażkach z rzędu. Podziałały one na nas bardzo mobilizująco. Graliśmy we własnej hali, tym bardziej nie mogliśmy pozwolić sobie na trzecią z rzędu. Druga połowa była zdecydowanie lepsza, zwłaszcza w obronie. Wypracowaliśmy przewagę, której już nie oddaliśmy do końca.
Najlepszym strzelcem Polskiego Cukru był Jure Skifić z 20 punktami, pięcioma zbiórkami i dwiema asystami. 17 punktów i pięć asyst dodał do tego Łukasz Wiśniewski. W ekipie gości wyróżniał się Tweety Carter z 26 punktami i siedmioma asystami. Następnym rywalem Twardych Pierników będzie Rosa Radom.
– Przede wszystkim bardzo dziękuje kibicom, którzy bardzo nas dzisiaj wspierali. – podsumował trener Jacek Winnicki. – Pomimo że przegraliśmy dwa ostatnie mecze, oni licznie stawili się w Arenie Toruń i nas dopingowali. Byli szóstym zawodnikiem. Nasza gra diametralnie się różniła od tego, co pokazywaliśmy w ostatnich meczach. Przede wszystkim chodzi o intensywność gry, agresję w obronie, trochę energii. Byliśmy zespołem lepszym i wygraliśmy zasłużenie. Może nie mieliśmy dziś bardzo dobrej dyspozycji w rzutach za trzy punkty, ale nadrabialiśmy to „dwójkami”. W przekroju całego meczu jestem bardzo zadowolony tego, z jaką intensywnością graliśmy i dzięki temu nasz atak dobrze funkcjonował.
Polski Cukier Toruń – PGE Turów Zgorzelec 98:85 (24:18, 20:21, 25:20, 28:26)
Polski Cukier: Skifić 20, Wiśniewski 17, Sulima 16, Diduszko 15, Trotter 12, Weaver 8, Sanduł 4, Śnieg 3, Michalski 2.