Team Inetkox najlepszy w Toruniu – zakończył się Ecenter Copernicup (fotogaleria)

0
6283

Ostatni weekend w Toruniu upłynął pod znakiem e-sportu. W Auli UMK odbyła się impreza, jakiej jeszcze w województwie nie było nigdy – LAN Ecenter Copernicup. Przez dwa dni trwała rywalizacja szesnastu drużyn, które wcześniej wyłoniły kwalifikacje. Wśród nich znajdowały się prawdziwe gwiazdy polskiej sceny e-sportowej. Ostatecznie toruński turniej wygrał faworyt – Team Inetkox

Ecenter Copernicup to prawdziwy ewenement w województwie Kujawsko – Pomorskim. Jeszcze nigdy przedtem w naszej lokalizacji nie zorganizowanego profesjonalnego turnieju e-sportowego w popularną na całym świecie grę Counter Strike: Global Offensive. W dniach 4-5 lutego w Auli UMK rywalizowali gracze zrzeszeni w 16 drużynach, które wcześniej wyłoniły kwalifikacje. Do turnieju dostały się zespoły grające w CS’a amatorsko, jak i te, dla których e-sport jest chlebem powszednim i jednym ze źródeł utrzymania. W efekcie w uczelnianej Auli zagrały m.in.  Pompa Team, Inetkox Team oraz ich starsi mentorzy z Inetkox Emeryci.

Rywalizację w turnieju rozpoczęła faza grupowa. Zespoły zostały podzielone na cztery grupy, z których awansowały po dwie drużyny z najlepszym bilansem meczowym. Najlepszym teamem w tej części turnieju okazał się Team Inetkox, który z kompletem zwycięstw awansował do ćwierćfinałów. Nie zawiedli również starsi koledzy „Młodych Koksów”. Emeryci pewnie przeszli przez fazę grupową i znaleźli się w kolejnym etapie turnieju. Wielką klasę pokazali gracze Pompa Team. Pomimo problemów w pierwszym spotkaniu, udało im się ukończyć pierwszą mapę wynikiem 16:13 oraz bez problemu zakończyć dwie kolejne. Tym samym podopieczni popularnego youtubera i gamera Szymona Isamu Kasprzyka pewnie awansowali do dalszej rundy.

Znaleźli się w niej również: Zakład Karny, G-Loud Gaming, Pelikany, 31337 Esport oraz Team Revellers. Po ostatnich spotkaniach fazy grupowej można było przystąpić do rozegrania ćwierćfinałów. W pierwszym meczu spotkali się Emeryci oraz Zakład Karny. To był najdłużej trwający ćwierćfinał i niewiele brakowało, a doszłoby w nim do sensacji. Faworytami spotkania bezsprzecznie były „Stare Koksy”. Zakład Karny mimo wszystko spisywał się bardzo dobrze i wygrał pierwszą mapę. Następna, po emocjonujących dwudziestu rundach, padła łupem Emerytów. W ostatniej prym od początku wiódł Zakład Karny, ale ostatecznie „Koksy” pokazały, co w e-sporcie znaczy doświadczenie i wyrównali stan spotkania, by ostatecznie pewnie wypunktować swoich przeciwników.

Drugi dzień turnieju poprowadził znany komentator e-sportu w Polsacie – Filip ‚Testree’ Mątowski (fot. Agnieszka Krawczyk/chillitorun.pl)

Podobny przebieg miała rywalizacja Pompa Team’u i G-Loud. Ostatecznie lepiej wyszli z tego faworyci publiczności. W trzecim spotkaniu ćwierćfinałowym rywalizował Inetkox Team, który pewnie na dwóch mapach uporał się z bezradnymi w tym starciu Pelikanami. Bez większych problemów do półfinału awansowali również Revellers. Co prawda, 31337 wyrwali przeciwnikom jedną rundę, ale Revellersi okazali się lepsi na dwóch pozostałych mapach.

Półfinały zostały zaplanowane na kolejny dzień. Rywalizację rozpoczął mecz, który wielu widzów nazwało „przedwczesnym finałem”. Zmierzyli się w nim Emeryci oraz Pompa Team. Faworytem spotkania byli młodsi gracze Pompy i wielu fanów upatrywało w nich finalistów. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Co prawda, podopieczni Isamu bardzo pewnie wygrali pierwszą mapę, ale w kolejnych dwóch górę wzięło doświadczenie i w pierwszym półfinale tryumfowały „Stare Koksy”.

Nie spodziewaliśmy się, że zajdziemy tak daleko – mówi Paweł ‚Saju’ Pawelczak z Inetkox Emerytów. – Nie przygotowywaliśmy się do tego LANa w żaden sposób. Prawdę powiedziawszy czuliśmy się trochę dziwnie. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, a tutaj wszyscy rozmawiają między sobą, jaką taktykę obrać. Powiem więcej, Peet nie grał w CS’a od trzech miesięcy. Dopiero dwa dni temu zagrał dwa razy i stwierdził, że jest gotowy do turnieju. Przyjechaliśmy tutaj czysto rekreacyjnie, by spędzić czas na fajnej imprezie.

Mateusz ‚Pago’ Pągowski w składzie Emerytów był jednym z najlepszych zawodników turnieju (fot. Agnieszka Krawczyk/chillitorun.pl)

W drugim meczu półfinałowym nie doszło do żadnego zaskoczenia. Spotkanie trwało niespełna pół godziny i zakończyło się pewnym zwycięstwem Teamu Inetkox. „Młode Koksy” w całym pojedynku przegrały tylko siedem rund. Tym samym w finale zameldowali się wszyscy przebywający w Toruniu gracze Intetkoxtv.

Wielki Finał Ecenter Copernicup miał być wspaniałym widowiskiem dla publiczności, obfitującym w wiele spektakularnych akcji. Tymczasem mecz przebiegał podobnie, jak drugi półfinał – pod dyktando „Młodych Koksów”. Co prawda, Emeryci próbowali się odgryzać w imponującym stylu, ale sporo im brakowało do formy, jaką prezentowali ich podopieczni. Team Inetkox wygrał finał 2:0 i został pierwszym zwycięzcą toruńskiego LANa.

Byliśmy przygotowani na to, że chłopaki nas zmiotą – komentuje finał Saju. – Oni są cały czas w grze, a my już niekoniecznie. Są w niesamowitej formie, co pokazali podczas tego turnieju. Gratulujemy im zwycięstwa i cieszymy się razem z nimi. Bądź, co bądź turniej wygrały Koksy!

Gra wymagała od zawodników pełni skupienia (fot. Agnieszka Krawczyk/chillitorun.pl)

Pierwsza edycja Ecenter Copernicup dobiegła końca, ale pewne jest jedno – będą kolejne. Jak przekonują organizatorzy, impreza okazała się prawdziwym hitem. Toruński LAN był przez dwa dni numerem jeden w polskim świecie e-sportu i ósmym, jeśli chodzi o oglądalność, w skali światowej. To tylko motywuje organizatorów do dalszej pracy.

– Ta inicjatywa tak się wszystkim spodobała, że z pewnością będziemy organizować kolejne edycje Ecenter Copernicupu – zapewnia Marcin Lewicki z firmy Ecenter.pl, jeden z organizatorów LANa. – Owszem, wraz z organizatorami i wszystkimi zaangażowanymi osobami wykonujemy tutaj tytaniczną robotę, ale nikt nie ma wątpliwości, że jest warto.

Pierwsza edycja odbyła się w gmachu Auli UMK. Nie wiadomo jednak, czy impreza powróci tutaj za rok. Nie jest też jeszcze ustalony jej termin. Można być jednak pewnym, że druga edycja się odbędzie.

Na pewno będzie druga edycja, ale gdzie, kiedy i z kim ona będzie – tego jeszcze nie zdradzimy – mówi Marcin Morkowski, organizator turnieju. – Na razie musimy dać sobie czas na odpoczynek i pozałatwianie wszystkich spraw związanych z turniejem, tak by oficjalnie zakończyć pierwszą edycję.

Profesjonalnie zorganizowany turniej e-sportowy pokazał torunianom piękno tej formy rywalizacji. Kibice tłumnie przychodzili na trybuny i spędzali czas na rozmowie ze swoimi ulubieńcami. Pierwsza edycja Ecenter Copernicup została zorganizowana z ogromnym rozmachem. To dobry prognostyk na kolejne podobne imprezy. Kiedy one będą? Czego będą dotyczyć? O tym wszystkim z pewnością przeczytacie na łamach naszego portalu!

(fot. Agnieszka Krawczyk/chillitorun.pl) 

« 1 z 2 »