Halowe Mistrzostwa Polski U18 i U20 – dzień 2. Wielkie emocje na półmetku rywalizacji

0
1517

Za nami kolejny dzień lekkoatletycznych zmagań w Arenie Toruń. W niedzielę poznaliśmy medalistów większości konkurencji krajowego czempionatu juniorów i juniorów młodszych. Rywalizacji towarzyszyła głównie radość, ale gdzieniegdzie zdarzały się też łzy. To świadczy o tym, jaką wagę do toruńskich zawodów przykładają młodzi lekkoatleci

Drugi dzień Halowych Mistrzostw Polski u18 i u20 rozpoczęła m.in. rywalizacja pięcioboistek w kategorii junior młodszy.  Do zmagań przystąpiło dwanaście zawodniczek. Pierwsza konkurencja (60m ppł.) rozstrzygnęła się w dwóch wyścigach. Pierwszy z nich wygrała reprezentantka MKS Durasan Płońsk – Beata Faderewska. Z kolei w drugim biegu zwyciężyła Alicja Dolińska. Warto zaznaczyć, że tylko Faderewska uzyskała czas poniżej dziewięciu sekund.

W międzyczasie poznaliśmy pierwsze niedzielne medalistki. Swój finał biegu na 600m rozegrały zawodniczki w kategorii u18. Jako pierwsza na metę w finale B wbiegła, prowadząca przez cały czas, Olga Nowak  reprezentująca warszawską Polonię. Tym samym warszawianka zajęła dziewiąte miejsce w krajowym czempionacie. Chwilę potem na bieżni trwała już walka biegaczek startujących w finale A. Po emocjonującej walce bieg wygrała Małgorzata Osiecka, która prowadziła już od samego startu. Blisko odebrania jej złota była Zuzanna Bronowska, która przegrała z nią tylko o 0,06s. Do samego końca trzeciego miejsca musiała bronić Natalia Łachowska, którą konsekwentnie atakowała Alicja Stój.

Chwilę potem poznaliśmy rozstrzygnięcia w rywalizacji juniorów u18. Pierwsze miejsce w finale B zajął Mateusz Jaromin, który na metę przybiegł z czasem 1:25.15min. Tym samym zapewnił sobie dziewiąte miejsce. W finale A obserwowaliśmy ciekawą walkę do samego końca czwórki długodystansowców. Na ostatniej prostej znajdował się na prowadzeniu Filip Ostrowski, który przewodził stawce od startu do mety. Dopiero na ostatnich metrach atak przypuścił Jakub Augustyniak i rzutem na taśmę wygrał z Ostrowskim. Brąz przypadł Szymonowi Staroniowi.

Od początku miałem taką taktykę – przyznaje Augustyniak. – Finisz jest najważniejszy, dlatego zaatakowałem dopiero na ostatniej prostej. Ostatnie 250 metrów biegłem już po drugim torze, końcówka była bardzo ciężka. Jestem zadowolony ze swojego biegu. Szczerze mówiąc, liczyłem, że bieg będzie trochę wolniejszy, a rywale narzucą mniejszy opór. To jednak walka o medale. Do życiówki zabrakło mi bodajże 2 sekund, ale i tak jestem bardzo zadowolony, że udało się dzień po dniu utrzymać dobrą formę. Wczoraj bowiem biegałem w eliminacjach.

Wiele emocji przyniósł finał płotkarek w kategorii u18. Niestety, nie do końca był one tylko pozytywne. Biegu nie ukończyła Katarzyna Jóźwiaczuk, która upadała zahaczając o drugi płotek. Ze zwycięstwa natomiast mogła się cieszyć Wiktoria Krasicka. Tuż za nią uplasowała się Karolina Pacholak, a trzecie miejsce zajęła Monika Kiepura.

Podobnie jak wczoraj, tak i dzisiaj konkurs kulomiotów miał tylko jednego bohatera. Złotym medalistą Mistrzostw Polski został Szymon Jóźwiak, poprawił swój rekord życiowy o ponad dwa metry. W trzeciej próbie Jóźwiak pchnął kulą na odległość 19,56m, Drugiemu Wojciechowi Marokowi do lidera zabrakło prawie półtora metra.

– Bardzo ciężko trenowałem, ale nie spodziewałem się aż tak dobrej „życiówki” – mówi Szymon Jóźwiak. – Chciałem osiągnąć wynik powyżej 19 metrów, co daje minimum na mistrzostwa świata. Nie spodziewałem się, że będzie to 19.56. To było bardzo udane pchnięcie. Miałem wielki stres przed tymi zawodami. Raz pchnąłem na 19, drugim razem także się udało na 19, a to pozwoliło mi uwierzyć w siebie. Dziękuje także kibicom, którzy cały czas mnie dopingowali.

Poznaliśmy również rozstrzygnięcia w biegu na 300 metrów juniorek młodszych. Do dwóch finałów z wczorajszych kwalifikacji awansowało dwanaście najlepszych biegaczek. W finale B pierwsza na metę przybiegła Paulina Roik z UKS Chromik Mysłowice. Z kolei w wyścigu medalowym tryumfowała, ku swojemu zdziwieniu, Kinga Gacka. Biegaczka BKS-u Bydgoszcz prowadziła przez cały dystans, a na mecie okazała się nieznacznie lepsza od Susanne Lachele.

– Lepiej nie mogłam sobie tego wymarzyć – mówi nowa mistrzyni Polski na 300 metrów u18. – O tak dobrym wyniku nawet nie myślałam. Najważniejszym zadaniem był sam finał, więc jestem mocno zaskoczona. Ciężko było kontrolować sytuację, ponieważ byłam na najbardziej wysuniętym torze i od początku biegłam sama. Musiałam dobrze zacząć i do końca utrzymać przewagę. Na co dzień trenuję w Bydgoszczy i właściwie większość startów halowych miałam w Toruniu, tak więc hala jest mi znajoma i dobrze się w niej czuje. Wcześniej byłam młodziczką i rywalizowałam głównie w mistrzostwach województwa. To był mój pierwszy występ na mistrzostwach Polski.

Za nami kolejny emocjonujący dzień w Arenie Toruń. To jednak nie koniec lekkoatletycznych zmagań w tym obiekcie. Przed juniorami i juniorami młodszymi ostatni dzień rywalizacji. Tym razem w akcji zobaczymy m.in. chodziarzy. Odbędą się również finały wieloboistów oraz konkurs skoku o tyczce juniorek. Relację z poniedziałkowych konkurencji będziecie mogli znaleźć na naszym portalu.

Ze wszystkimi wynikami zarówno z soboty jak i z niedzieli, zapoznacie się tutaj.