Niebawem miną dwa miesiące od zaginięcia Remigiusza Baczyńskiego. Mimo licznych poszukiwań czy wynajęcia detektywa Rutkowskiego, 29-latek nie został odnaleziony. Wczoraj po raz kolejny policja przeszukiwała nabrzeża Wisły
Przypomnijmy, że ostatni raz Remigiusz widziany był na Placu Rapackiego, w pobliżu postoju taksówek. Przypuszcza się, że kierował się w stronę starego mostu drogowego, stąd policja przeszukuje teren Wisły. We wtorek toruńscy mundurowi po raz kolejny prowadzili poszukiwania w obrębie rzeki. Niestety, nie na trafiono na żaden ślad przybliżający do wyjaśnienia tej sprawy.
W poszukiwania włączyło się Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Przy pomocy specjalnego poduszkowca sprawdzono brzeg od strony wody. Policjanci przeszukiwali także nadbrzeże od strony lądu. Ratownicy WOPR sprawdzili zarówno okolice tarasu widokowego, jak i tereny nad prawobrzeżną częścią miasta, w tym okolice przystani AZS i wejścia do portu zimowego.
CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof Rutkowski: „Daję 10 procent szans na to, że Remek żyje”
Niestety policjanci nie natrafili na żadne ślady. Po blisko dwóch miesiącach Remigiusz Baczyński nadal nie został odnaleziony. Osoby, które mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy proszone są o kontakt z numerami 997, 112 lub 56 641 25 70 lub 56 641 25 56.