Tak świetnie grający Polski Cukier Toruń oglądać moglibyśmy każdego dnia! W dzisiejszym meczu Twarde Pierniki pokonały Siarkę Tarnobrzeg różnicą 41 punktów! Fotel lidera pozostaje w Toruniu!
W ramach 16. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki Polski Cukier Toruń podejmował Siarkę Tarnobrzeg. W Arenie Toruń doszło zatem do starcia lidera rozgrywek z outsiderem. Faworyt był tylko jeden. Torunianom udało się odbudować po ostatnich porażkach i odnieść bardzo przekonujące zwycięstwo!
W pierwszych minutach goście stawiali naprawdę mocny opór i nawet jeśli tracili punkty po składnych akcjach torunian, szybko odrabiali straty. Szczególnie mocny cios zadały „trójki” Krzysztofa Jakóbczyka i Tomasza Wojdyły. Po pięciu minutach, mimo świetnych ofensywnych akcji torunian, prowadzenia wciąż bronili zawodnicy Siarki. Dopiero dwa perfekcyjnie wykonane rzuty wolne przez Jure Skifića dały gospodarzom prowadzenie (16:14). Odtąd inicjatywę stopniowo zaczęli przejmować torunianie. Po kolejnych rzutach Skifića czy Weavera gospodarze podwyższyli prowadzenie, kończąc pierwszą kwartę z przewagą sześciu „oczek”.
Twarde Pierniki nie zwalniały tempa. W drugiej części umiejętnie broniły dostępu do kosza i wyprowadzały zabójcze kontry. Zespół Jacka Winnickiego rozpoczął drugą kwartę piorunującą serią 10 punktów z rzędu! Dzięki skutecznej grze pod koszem rywala już w połowie partii gospodarze prowadzili 14 punktami. Jak się okazało, był to dopiero początek dominacji Twardych Pierników. Ostatecznie drugą kwartę torunianie zakończyli wynikiem 52:41.
– Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa – powiedział Jacek Winnicki. – Co prawda pierwsza połowa nie wyglądała tak jak chcieliśmy, ale za sprawą Łukasza, który nacisnął na Jakóbczyka i dzięki Jure Skifićowi, który odciął od piłki Welsha, zdobyliśmy szybko sześć punktów, a po dwóch-trzech minutach wypracowaliśmy przewagę około 20 punktów. Ta gra ułożyła się zupełnie inaczej, a to wszystko dzięki defensywie.
Koszykarze Polskiego Cukru mieli wyraźny apatyt na „setkę” i z jeszcze większą werwą rozpoczęli trzecią odsłonę. Zdobywanie kolejnych punktów przychodziło im z łatwością. Po kolejnym trafieniu Jure Skifića Twarde Pierniki prowadziły już 20 punktami, a do końca kwarty było jeszcze ponad siedem minut. Gospodarze grali z fantastyczną skutecznością – w minucie potrafili zdobyć nawet osiem punktów. Trzecia kwarta była zdecydowanie najefektowniejsza w wykonaniu Twardych Pierniki. Nasz zespół wygrał ją aż 36:16!
Przy ponad 30-punktowej przewadze gospodarzy chyba tylko cud mógł uratować zespół z Tarnobrzega przed porażką. Polski Cukier wciąż efektownie prezentował się pod koszem rywala. Dobicie do setki szybko stało się kwestią kilku punktów. Ostatecznie torunianie wygrali ten mecz aż z 41-punktową przewagą!
– Dziękuje kibicom za obecność i wsparcie – dodaje Winnicki. – Myślę, że zaprezentowaliśmy kawałek dobrej koszykówki. W sumie zanotowaliśmy 29 asyst, dwa razy więcej zbiórek od przeciwnika. W tym meczu się otworzyliśmy i z tego się bardzo cieszę. Tym bardzie że przed nami bardzo ciężkie spotkania wyjazdowe w Starogardzie Gdańskim i Koszalinie. Gratuluje zawodnikom zaangażowania i tej gry zespołowej. Jeszcze raz powtarzam, że to obrona w drugiej połowie otworzyło całą drużynę.
Przed Twardymi Piernikami trudne spotkanie wyjazdowe. 4 marca zmierzą się z Popharmą Starogard Gdański. We własnej hali zagrają dopiero 12 marca. Wtedy podejmą King Szczecin.
Polski Cukier Toruń – Siarka Tarnobrzeg 111:70 (28:22, 24:19, 36:16, 23:13)