Przed koszykarzami Polskiego Cukru Toruń niełatwe spotkanie wyjazdowe. W sobotę podopieczni Jacka Winnickiego zmierzą się z Energą Czarni Słupsk. Awansować w górę tabeli może jednak nie być tak łatwo
Ostatnie dwie porażki Twardych Pierników spowodowały niemałe zamieszanie w czołówce tabeli Polskiej Ligi Koszykówki. Przegrywając z AZS-em Koszalin, torunianie ustąpili fotel lidera Stelmetowi, zaś po porażce z Kingem Szczecin spadli na czwartą pozycję. Trzecia w tabeli Stal Ostrów Wielkopolska ma taki sam bilans 17:8, z kolei wyżej notowani Anwil i Stelmet o dwa zwycięstwa więcej. Chcąc awansować w górę tabeli, Twarde Pierniki muszą nie tylko regularnie odnosić zwycięstwa, ale także liczyć na potknięcia rywali.
W sobotę Polski Cukier Toruń zagra z walczącą o fazę play-off Energą Czarni Słupsk. Z bilansem 13-11 zespół Robertsa Štelmahersa zajmuje ósmą pozycję, jednak ewentualna porażka może doprowadzić do spadku. Tym bardziej goście muszą liczyć się z mocnym oporem przeciwnika. Teren w Słupsku jest doskonale znany dwóm zawodnikom toruńskiego zespołu. Mowa o Tomaszu Śniegu, który grał tam w latach 2013-2016 oraz Cheikhu Mbodji. Bez udziału tego pierwszego raczej nie wyobrażamy sobie jutrzejszego meczu. Nieco większą niewiadomą jest występ Senegalczyka.
– Czegoś jeszcze brakuje w naszej grze – powiedział Aleksander Perka, bohater ostatniego meczu z Miastem, Szkła Krosno. – W ostatnim czasie nie idzie nam najlepiej. Nie da się ukryć, że jest dołek, ale mam nadzieję, że ten zwycięski mecz z Krosnem, mimo że nie pokazaliśmy w nim fantastycznej koszykówki, będzie początkiem powrotu na właściwe tory.
Z nowym środkowym czy też bez niego torunianie muszą poradzić sobie z Energą, która oprócz atutu własnego parkietu, ma w zanadrzu kilku groźnych zawodników. Bardzo efektownym graczem jest Chavaughn Lewis (śr. 13.3). Napsuć krwi rywalom postara się także David Kravish (śr. 12.1), który obok Krzysztofa Sulimy jest najskuteczniejszym graczem w PLK w rzutach za dwa punkty – odpowiednio 67,3 proc. i 65,4 proc.
– Zespół ze Słupska jest trochę inny niż w poprzednim sezonie – dodaje Aleksander Perka. – To bardzo gorący teren, ale musimy po prostu pokazać naszą dobrą koszykówkę. Trzeba zagrać szybko i agresywnie w obronie, by udowodnić, że jesteśmy lepsi.
W pierwszym meczu zwycięstwo stosunkiem 85:74 odniosły Twarde Pierniki. Jak będzie tym razem? Początek spotkania o godzinie 18:00.