We wtorek poznamy pierwsze rozstrzygnięcia w piłkarskiej Lidze Mistrzów. Chociaż same rozgrywki nie mają z Toruniem zbyt wiele wspólnego, to jednak mieszkańcy nie przechodzą obok nich obojętnie i wykazują spore zainteresowanie piłką na najwyższym poziomie. Zapytaliśmy torunian o ich wrażenia po losowaniu par ćwierćfinałowych i wraz z nimi typowaliśmy faworytów poszczególnych spotkań. O zdanie zapytaliśmy przechodniów na Starówce, uczniów Liceum Ogólnokształcącego nr 1, piłkarzy Elany Toruń oraz toruńskiego rapera Grabę
Początek wiosny to zawsze czas, kiedy nasilają się emocje związane z piłką nożną. Jest to spowodowane ostatnimi kolejkami w ligowych rozgrywkach oraz wkraczaniem w decydującą fazę najbardziej prestiżowych rozgrywek piłkarskich na świecie – Ligi Mistrzów. W przyszły wtorek zobaczymy pierwsze mecze ćwierćfinałowe Champions League. Swoimi opiniami na temat tych spotkań podzieliła się grupa torunian. Wśród respondentów znaleźli się piłkarze, uczniowie oraz muzycy.
Szymon Gościara (Liceum Ogólnokształcące nr 1): Szczerze powiedziawszy, jestem zadowolony z losowania. Chociażby ze względu na drużyny, jakie zostały ze sobą zestawione. Jestem pewien, że ćwierćfinały nie będą spotkaniami jednostronnymi. Każda drużyna może sporo namieszać i moim zdaniem losowanie wypadło bardzo dobrze. Kibicować będę Barcelonie oraz Monaco z Kamilem Glikiem w obronie. Ze względu na ten polski akcent będę kibicował Francuzom. Ponadto prezentują w tym sezonie naprawdę błyskotliwą grę. Co prawda w Leicester również mamy polski akcent, ale Kamil w porównaniu do Bartosza Kapustki jest zawodnikiem pierwszoplanowym. Sądzę, że do ćwierćfinałów awansuje Barcelona, Borussia, Atletico oraz Bayern.
Marcin Bielewicki (Liceum Ogólnokształcące nr 1): Jestem kibicem Barcelony i myślę, że mecz z Juventusem będzie bardzo interesujący. Te dwie drużyny spotkały się już ze sobą w finale w 2015 roku. Wówczas Barcelona wygrała to spotkanie 3:1. Myślę, że zarówno drużyna z Katalonii jak i ta z Włoch mają równe szanse w tym meczu. W pozostałych spotkaniach powinny awansować: Borussia, Real oraz Atletico.
Hubert Krawczun (Elana Toruń): Jestem zadowolony z losowania Ligi Mistrzów. Sądzę, że przełomowym wydarzeniem w tym sezonie było to, co wyczyniła w drugiej rundzie Barcelona w meczu z PSG. Sądzę, że to właśnie oni wygrają Ligę Mistrzów. Jeśli chodzi o pozostałe spotkania, to nie chcę się za bardzo na ich temat wypowiadać. Będą one bardzo wyrównane i można się spodziewać wszystkiego. Mogę tylko powiedzieć, że moim zdaniem Leicester odpadnie po ćwierćfinałach.
Łukasz „Graba” Grabowski (raper): Sądzę, że w meczu z Atletico wygra Leicester. Potrafią sprawiać niespodzianki, więc czemu nie mieliby tego zrobić i tym razem? Jeśli zaś chodzi o mecz Bayernu z Realem, to sądzę, że tym razem zwycięży Bayern. Mam też przeczucie graniczące z pewnością, że w półfinale zjawi się też Barcelona. Szczególnie, jeśli wygrają wysoko mecz u siebie.
Karol, 17 lat: Sądzę, że Ligę Mistrzów wygra Bayern. Z tego co wiem, idzie im bardzo dobrze i myślę, że to oni są faworytami.
Paweł, 21 lat: Nie jestem zadowolony z losowania. Kibicuję Leicester i uważam, że trafili na zbyt trudnego rywala. Co prawda pokazali już w tym sezonie Ligi Mistrzów, że stać ich na więcej, ale powoli opadają z sił. Nadchodzi trudny terminarz w Premier Leauge, a Atletico to przecież bardzo ciężki rywal. Jeśli chodzi o mojego faworyta do wygrania Ligi Mistrzów, to jest nim Real Madryt.
Poniżej prezentujemy wszystkie ćwierćfinałowe pary:
FC Barcelona – Juventus Turyn
Atletico Madryt – Leicester City
Borrusia Dortmund – AS Monaco
Bayern Monachium – Real Madryt