Unicaja Malaga podbiła Valencię i po raz pierwszy w historii sięgnęła po Puchar Europy! W zdobyciu złota drugich najważniejszych koszykarskich rozgrywek na Starym Kontynencie przyczynił się także Adam Waczyński!
To ogromny sukces dla całej Unicaji i bez wątpienia niemała niespodzianka w rozgrywkach. Triumfatorem EuroCup okazała się drużyna, która przed final four spisywała się całkiem przeciętnie, a fazę grupową opuściła, mając najgorszy bilans spośród wszystkich awansujących zespołów. Z meczu na mecz Malaga rozkręcała się coraz bardziej aż trafiła do samego finału.
O Puchar Europy walczyły dwie hiszpańskie drużyny, które od początku rywalizacji prezentowały bardzo wysoki poziom. W pierwszym starciu górą była Valencia (68:62). Malaga zrewanżowała się trzy dni później, wygrywając 79:71. Trzeci, decydujący mecz odbył się w środę na niezdobytym od dawna parkiecie Valencii. Gospodarze na swoim terenie wygrali 22 mecze z rzędu. Zespół Adama Waczyńskiego dokonał jednak czegoś niezwykłego…
Na początku czwartej kwarty wynik znacznie sprzyjał Valencii. Gospodarze prowadzili 56:43, jednak zbyt szybko poczuli się zwycięzcami i pozwolili sobie na większe rozluźnienie. Do końcowej syreny pozostało jednak 9 minut. Wtedy całkowitą inicjatywę przejęła Unicaja, która po fantastycznej serii 20:2 ustanowiła wynik spotkania na 58:63! Dla Malagi to pierwszy w historii Puchar Europy, który uprawnia ją do gry w następnym sezonie Euroligi!
Jaki wkład w końcowy sukces miał Adam Waczyński? Torunianin zdobył dla drużyny 3 punkty, dokładając do tego 6 zbiórek. Co warte dodania Polak rozpoczął środowym mecz w podstawowym składzie. Na parkiecie spędził 16 minut. W sumie w rozgrywkach EuroCup notował średnio 7,5 punktu i 2,7 zbiórki, spędzając na boisku prawie 20 minut. Statystyki z wczorajszego starcia dostepne są TUTAJ.