Parter – Whisky Vodka Cocktail Bar ponownie miał zaszczyt zaprezentować humorystyczny repertuar. Tym razem czwartkowy wieczór obfitował w nieograniczoną dawkę dobrego i ekscentrycznego humoru. Imprezę tradycyjnie prowadził Jakub Poczęty-Błażewicz
Wszyscy doskonale wiedzieli, dlaczego się tam znaleźli. Zebrani chcieli wesołej nocy, ufundowanej przez swoich ulubionych i autentycznych mówców. Nie zawiedli się. Oprócz gości, wisienką czwartkowej sceny Stand-Upu był Cezary Jurkiewicz, który niejednokrotnie już odwiedzał popularny toruński lokal. Zaprezentował zgromadzonej publiczności swój najnowszy repertuar, ale zadbał również o to, żeby słuchacz poczuł się tak samo dobrze, jak podczas każdego występu. Opowieści miały często swoje drugie dno i zaskakująco łatwo łączyły się ze sobą wspólną pointą na koniec wystąpienia.
Oprócz głównej gwiazdy wieczoru, na scenie pojawił się także Błażej Krajewski, który postanowił podzielić się wieloma anegdotami ze swojego życia. Najczęściej dotyczyły one opowieści z pogranicza ostrych zabaw alkoholowych, ale nie wstydziły się zahaczać również o przygody z pozostałymi używkami. Oprócz niesamowitej umiejętności wywoływania salw śmiechu swoim stylem opowieści, Błażej zaprezentował zgromadzonej publiczności jeszcze jedną cechę… wybitną zdolność impersonacji. Można zatem śmiało powiedzieć, że na scenie oprócz zapowiedzianych gwiazd, za sprawą Krajewskiego wystąpili również Bogusław Linda, Wojciech Cejrowski, a także… telewizyjny troll Hugo i komputerowy syntezator mowy IVONA.
Fotogaleria autorstwa Krzysztofa Maliszewskiego