7 lat temu miało miejsce jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii współczesnej Polski. 10 kwietnia 2010 roku doszło do katastrofy prezydenckiego samolotu Tu-154m, w którym zginęło 96 osób. Na pokładzie znajdowali się najważniejsi przedstawiciele naszej kraju z prezydentem Lechem Kaczyńskim oraz jego małżonką na czele. Już wczoraj w Toruniu rozpoczęły się obchody 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej
W niedzielę w kościele pw. Miłosierdzia Bożego i świętej siostry Faustyny Kowalskiej została odprawiona Msza Święta. Następnie złożono kwiaty i znicze pod epitafium upamiętającym ofiary katastrofy smoleńskiej z wizerunkiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz jego żony Marii. Uroczystość została zorganizowana przez Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. W obchodach uczestniczyli m.in. poseł Jan Krzysztof Ardanowski, Wiceprzewodniczący Rady Miasta Torunia Michał Jakubaszek oraz prezydent Torunia Michał Zaleski.
– Z perspektywy siedmiu lat coraz lepiej widzimy, że w tym życzeniu jest zarówno nasza toruńska i polska pamięć i cześć dla wszystkich, którzy utracili wówczas życie, jak i nasza troska o spójność narodu – powiedział podczas uroczystości prezydent Michał Zaleski. – Pamięć o zmarłych powinna nas jedynie łączyć, a nie dzielić. Właśnie po to przychodzimy do tego sanktuarium i uczestniczymy w dorocznej mszy, aby drogich nam zmarłych otaczała nasza pamięć i modlitwa.
W katastrofie prezydenckiego samolotu Tu-154 zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią. Ponadto na podkładzie znajdowali się dowódcy wojska, politycy, duchowni, przedstawiciele wielu instytucji oraz załoga.