Elektroniczne tablice informujące o najbliższych przyjazdach środków komunikacji miejskiej pojawią się także na przystankach autobusowych. To będzie wielkie ułatwienie dla podróżujących, jednakże system dalej jest podatny na błędy…
W 2014 roku na niektórych przystankach komunikacji miejskiej zainstalowano elektroniczne tablice, które wyświetlają godziny przyjazdu najbliższych tramwajów. System stanowi wielkie ułatwienie dla pasażerów słabowidzących, a zwłaszcza niewidomych, ponieważ po wciśnięciu odpowiedniego klawisza o planowanych przyjazdach informuje speaker.
Miasto planuje rozbudowę systemu także o autobusy. Montaż elektronicznych tablic może ruszyć jeszcze w tym roku. Niektórych mieszkańców nie napawa to jednak optymizmem, bo w przypadku kolejnych, obecnie spotykanych nieprawidłowości system dla wielu stanie się bezużyteczny.
– Czy tylko w Toruniu 5 minut trwa 9? – ironicznie pyta nasza Czytelniczka. – Wiele razy byłam świadkiem, gdy przyjazd tramwaju nie pokrywał się z wyświetlaną godziną. Jeśli będzie tylko wypisane tak jak na rozkładzie, bez uwzględnienia opóźnień, to jest to do niczego i w żaden sposób nie pomoże. Czy MZK planuje coś z tym zrobić?
Z pytaniem na temat funkcjonowania elektronicznych tablic przystankowych skierowaliśmy się do Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu. Jak się okazuje, błędem jest określenie tablic jako elektroniczny rozkład jazdy.
– Tablice elektronicznie nie wyświetlają rozkładów jazdy tylko przewidywany czas przejazdu – za ile przyjedzie tramwaj – powiedział Piotr Reich, rzecznik MZK. – Na podstawie lokalizacji (GPS) system oblicza za ile minut dojedzie tramwaj do danego przystanku, uwzględniając odległość tramwaju i prędkość z jaką może jechać.
Pewne zatem jest, że tablice to zdecydowanie coś więcej niż tylko rozkład jazdy. Z założenia ich największym atutem ma być kontakt z pojazdem, co pozwoli podawać realny czas przyjazdu.
– Jeżeli tramwaj zatrzyma się i stoi, np. z powodu zatorów, a odległość od tramwaju do danego przystanku nie zmniejsza się, to czas wyświetlania wartości (np. 5 minut) przedłużony zostanie do czasu, aż tramwaj zacznie zbliżać się do przystanku – dodaje Reich. – Przy zmianach w komunikacji miejskiej dodatkowo pojawiają się odpowiednie komunikaty.
Zbyt wolne upływanie czasu przyjazdu wiąże się z opóźnieniami, jednak to – zdaniem niektórych podróżujących – nie jest uwzględniane na tablicy. Czy system wymaga poprawek? Spotkaliście się z jakimiś błędami? Czekamy na Wasze komentarze!