Już niespełna miesiąc pozostał do inauguracji cyku Speedway Euro Championships. Po raz piąty o tytule Indywidualnego Mistrza Europy zadecyduje seria turniejów. Pierwszy odbędzie się 30 czerwca w Toruniu, który do cyklu wraca po roku przerwy. Tytułu będzie bronił Duńczyk Nicki Pedersen
W poniedziałek w Warszawie odbyła się konferencja prasowa poświęcona nadchodzącemu wielkimi krokami cyklowi Speedway Euro Championships. W budynku Polskiego Komitetu Olimpijskiego zjawili się przedstawiciele firmy One Sport, która jest organizatorem SEC, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki, Przewodniczący Komisji Wyścigów Torowych FIM Europe Piotr Szymański, Andreas Jonsson oraz Adrian Miedziński, który jest jednym ze stałych zawodników cyklu. Podczas konferencji zostały ogłoszone nazwiska zawodników, którzy w tym sezonie będą jeździli ze stałymi dzikimi kartami. Są to Artem Łaguta, Andreas Jonsson oraz Andżejs Lebedevs.
– Gratuluję wspomnianym zawodnikom. Mam nadzieję, że wszyscy zawodnicy będą walczyć o najwyższe cele. Wydaje mi się, że ten wybór jest najlepszym z możliwych – mówi Piotr Szymański. – Współpraca z One Sport jest z roku na rok coraz lepsza. Praktycznie rozumiemy się bez słów. To, co założyliśmy sobie wszyscy kilka lat temu, teraz obserwujemy na świetnym poziomie. Wszystko funkcjonuje prawidłowo.
Speedway Euro Championships wystartuje w tym roku już po raz piąty. Cykl turniejów obronił się i dzisiaj jest jedną z najważniejszych pozycji w żużlowym kalendarium. Co więcej, z roku na rok prestiż tych rozgrywek rośnie, co podkreślił Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.
– Widać bardzo istotne i dobre zmiany w organizacji – zapewnia Czarnecki. – Ta impreza nie tylko się obroniła, ale stała się bardzo ważną w kalendarzu polskiego i europejskiego speedwaya. Sam fakt uczestnictwa w cyklu jest nie lada gratką. Ważną zaletą mistrzostw Europy, w takim kształcie jest fakt, że przywraca się prestiż tym rozgrywkom. Wydaje mi się, że dla kibica, czyli prawdziwego sponsora czarnego sportu, ten cykl kojarzy się z bardzo wysokim poziomem zawodów. Chciałbym pogratulować polskiej firmie, One Sport, która pokazuje, że można robić zawody na najwyższym światowym poziomie.
W tym roku tytułu mistrza Starego Kontynentu będzie bronił Nicki Pedersen. Duńczyk ma już na swoim koncie trzy tytułu mistrza świata i chciałby jeszcze bardziej powiększyć swoją kolekcję medali. Ten sezon nie układa się jednak po jego myśli. Pedersen nie imponuje formą zarówno w Polsce jak i za granicą, co nie zmienia faktu, że jeszcze potrafi zaskoczyć. W cyklu będziemy mieli również toruński akcent – Adriana Miedzińskiego, który niedawno zakwalifikował się do SEC.
– Miałem przyjemność startować już w SEC – mówi Miedziński. – Jestem w całkiem niezłej dyspozycji. Będę robił wszystko, żeby powalczyć o medal mistrzostw Europy. Jestem pozytywnie nastawiony, ponieważ wszystkie tory w jakimś stopniu znam.
Na korzyść popularnego „Miedziaka” przemawia to, że turniej inaugurujący cykl odbędzie się w Toruniu na jego ulubionej MotoArenie. Przypomnijmy, że to już 30 czerwca. Poniżej prezentujemy pełną stawkę zawodników startujących w cyklu Speedway Euro Championships.
1. Artem Laguta (Rosja)
2. Grigorij Laguta (Rosja)
3. Nicki Pedersen (Dania)
4. Kenneth Bjerre (Dania)
5. WILD CARD
6. Kacper Gomólski (Polska)
7. Nicolai Klindt (Dania)
8. Mateusz Szczepaniak (Polska)
9. Andreas Jonsson (Szwecja)
10. Leon Madsen (Dania)
11. Vaclav Milik (Czechy)
12. Przemysław Pawlicki (Polska)
13. Martin Smolinski (Niemcy)
14. Andzejs Lebedevs (Łotwa)
15. Krzysztof Kasprzak (Polska)
16. Adrian Miedziński (Polska)
Rez. 1. Mikkel Bech
Rez. 2. Andrey Kudriaszov
Rez. 3. Michael Jepsen Jensen