Wczoraj na całym świecie swój dzień mieli wszyscy wielbiciele muzyki. W ramach Międzynarodowego Święta Muzyki także w Toruniu mieszkańcy mogli napotkać na ulicach naszego miasta melomanów, grających na szerokiej gamie instrumentów. My postanowiliśmy przejechać się Muzycznym Tramwajem!
Święto Muzyki jest cyklicznym i światowym wydarzeniem, odbywającym się 21 czerwca, a więc w pierwszym dzień lata. Impreza, stwierdzając prostym językiem, ma zachęcać oraz mobilizować wszystkich muzyków do grania i jest skierowana do amatorów, jak i do zawodowców. Potwierdzeniem tego z pewnością jest hasło przewodnie „Róbcie muzykę!”.
Dzięki celebracji święta wielu z nas może uzyskać dostęp do różnorakich gatunków muzyki, zaczynając od Jazzu, przez Rock, a kończąc na muzyce klasycznej lub elektronicznej. W Toruniu, w blisko 20 miejscach, spotkała się spora liczba muzyków, która nie tylko prezentowała swoje umiejętności, ale przede wszystkim przedstawiała swoją największą pasję.
My wybraliśmy się w podróż Zabytkowym Tramwajem, który do późnego popołudnia kursował od Pętli Uniwersyteckiej do Pętli przy ul. Olimpijskiej. Na pokład „muzycznego pojazdu” mógł wsiąść każdy, a ponadto przejazd był całkowicie bezpłatny. O atmosferę podtrzymującą ideę święta zadbał toruński zespół Blues Szwagiers, w którego skład wchodzą Tomasz Olewnik, Leszek Czenkusz, Paweł Dolecki oraz Jacek Wilczyński. Postanowiliśmy zapytać specjalistów o to jaki mają stosunek do muzyki.
ChilliToruń.pl: Panowie. Czym dla Was jest muzyka?
Leszek Czenkusz: Muzyka jest dla nas nie tylko sposobem na życie, ale i też… życiem. Poświęcamy jej każdą wolną chwilę, dlatego dziś gramy w Muzycznym Tramwaju.
CT: Muzyka, poza tym, że jest pasją oraz sposobem na życie, jest też sposobem na zarobek. Czasem mniejszy, czasem większy, lecz w gruncie rzeczy wysiłek jest opłacalny.
Paweł Dolecki: Jasne, że tak. Jednak przede wszystkim czerpiemy z muzyki radość. Jest ona pewnego rodzaju odskocznią. Z mojej strony mogę powiedzieć, że dla mnie zarobek w muzyce nie jest sprawą pierwszorzędną.
CT: Skąd wziął się pomysł na Blues Szwagiers?
Leszek Czenkusz: Jesteśmy „bluesowymi szwagrami”. Tworzymy bluesową rodzinę, reprezentujemy ten nurt i jesteśmy odpowiednikami amerykańskiego zespołu Blues Brothers.
CT: Zatem jakiego bluesa gracie?
Tomasz Olewnik: Staramy się dawać nadzieję na lepsze jutro. Ponadto takie imprezy jak dziś utwierdzają nas w przekonaniu, że najlepsze są spontaniczne spotkania muzyków.
Leszek Czenkusz: Dodam jeszcze, że śpiewamy dużo o relacjach damsko-męskich. Miłości udanej, jak i tej niespełnionej, a czasem także o wolności. To jest nasz główny zakres piosenek.
CT: Dziękujemy serdecznie za krótką rozmowę!
Blues Szwagiers: Również dziękujemy!
Podczas podróży tramwajem postanowiliśmy także zapytać pasażerów o ich preferencje muzyczne oraz pojmowanie idei muzyki. Każdy z zapytanych otrzymał trzy takie same pytania. Prezentujemy najciekawsze odpowiedzi:
ChilliToruń.pl: Czym jest dla Ciebie muzyka? Jakiej muzyki słuchasz i jakich wykonawców?
Oliwier: Wszystkim! Ja bez muzyki po prostu nie istnieje. Preferuję głównie pop oraz muzykę klasyczną. Słucham Rihanny i Lana del Rey.
Krystyna: Kocham muzykę, w każdej postaci. Najczęściej chyba słucham Michaela Jacksona oraz Scorpions.
Anna: Nieustającą radością. Lubię poszczególne zespoły i wykonawców. Najbardziej Red Box i Kate Bush. Ponadto słucham muzyki poważnej, a szczególnie Czajkowskiego.
Klaudia: Słucham wszystkiego. Popu, rocka, soul, reggae, jazz. Byle nie heavy metal. Szukam inspiracji, bo gram na gitarze od 6 lat. Chodzę także na koncerty. Ostatnio byłam w Warszawie na występie zespołu Coldplay.
Myślimy, że nie skłamiemy stwierdzając, że muzyka niesie ze sobą ogromne skupisko emocji, co potwierdza słowa rosyjskiego poety Lwa Tołstoja „Muzyka jest stenografią uczuć”. Muzyczny Tramwaj po raz kolejny okazał się świetną atrakcją dla mieszkańców, którzy wspólnie mogli posłuchać bluesa w dobrym wykonaniu i bawić się wraz z artystami.