Temat parkometrów powraca ponownie. Tym razem nie chodzi o podniesienie stawki, ani o pobieranie opłat w niedzielę. Pojawiła się bowiem dyskusja dotycząca obowiązku podania numeru rejestracyjnego pojazdu do systemu parkometrów
Prawie w każdym mieście, gdzie istnieje starówka można znaleźć strefy płatnego parkowania. Od dłuższego czasu wyprawa samochodem do centrum wiąże się z wydaniem kilku złotych na postój. Pomimo ostatnich dyskusji na temat płatnego parkowania na drogach publicznych w weekendy, w Toruniu cały czas obowiązuje pobieranie opłaty od poniedziałku do piątku, w godzinach 8:00 do 18:00.
Wielkość strefy oraz wysokość stawki ustalane są przez władze samorządowe. Od niedawna jednak pojawiły się spekulacje dotyczące Konstytucji oraz zasad ochrony danych osobowych, które zdaniem prawników są łamane właśnie przez system parkometrów, wymagających podania numeru rejestracyjnego pojazdu. Dane przechowywane przez urządzenia mogą stanowić ogromną bazę wiedzy o każdym kierowcy, o tym gdzie i w jakich godzinach parkował.
Fundacja Panoptykon i warszawska kancelaria GKR Legal twierdzą, że narzucony obowiązek podawania numerów rejestracyjnych pojazdów podczas płatnego parkowania jest niezgodne z normami ochrony danych osobowych zawartymi w Konstytucji RP i zamierzają wymusić presję na inne miasta stosujące, jak to nazwali – „wścibskie parkometry„. Ruszyła akcja, która ma na celu wezwać radę miasta do usunięcia naruszenia prawa albo nawet zaskarżyć uchwałę o parkometrach, jeżeli pierwsza inicjatywa nie przyniesie efektów.
