Kolejna podwyżka może uderzyć w kieszenie Polaków. Tym razem chodzi o wprowadzenie nowego prawa wodnego. Zobowiązani opłatami mają być objęci ludzie z branży rolno-spożywczej. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że każdy z nas także będzie musiał zapłacić, gdyż w górę mogą pójść ceny prądu i żywności
Projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Środowiska może okazać się wyrokiem śmierci dla wielu przedsiębiorstw. Podwyżki opłat mają odczuć rolnicy, branża elektryczna, hodowcy ryb oraz producenci wykorzystujący duże ilości wody do produkcji i odprowadzający ścieki. Specjaliści w dziedzinie ekonomii oraz handlu zwracają uwagę na to, że koszty niektórych działalności mogą wzrosnąć nawet 20-krotnie!
– Maksymalna przewidywana stawka dla przemysłu spożywczego to 2,10 zł za 1 m sześcienny pobranej wody podziemnej (obecnie – 0,097 zł za 1 m sześc.) oraz 1,05 zł powierzchniowej. Jak szacują eksperci z branży, oznacza to około 20-krotny wzrost kosztów zużycia wody w zakładach przetwórczych – czytamy w tekście na stronie superbiz.se.pl. – Jeszcze bardziej mogą wzrosnąć opłaty za wodę służącą do produkcji wód i napojów. Ustalenie stawki za pobór wody podziemnej na poziomie 8,20 zł za m sześc. i 4,10 zł za m sześc. wody powierzchniowej oznacza, że producenci wód i napojów zapłacą za wodę cztery razy więcej niż do tej pory.
Projekt Ministerstwa Środowiska zakłada nie tylko wzrost cen, ale także nałożenie nowych opłat. Firmy, które dotychczas bezpłatnie pobierały wodę na potrzeby np. systemów chłodzenia w elektrowniach to nie dość, że będą musiały za to zapłacić, to w dodatku dołożą „drugie tyle” za odprowadzenie ścieków. Ten sam wymóg będzie dotyczył także rolników.
– Rolnicy nie będą płacić za wodę, o ile w ciągu doby nie zużyją więcej niż 5 tys. litrów. Jeśli pobór będzie większy, opłata wyniesie 30 groszy za jeden metr sześcienny pobranej wody podziemnej i 15 gr za jeden metr sześc. wody powierzchniowej. – pisze tvn24bis.pl – Jeżeli rolnik będzie nawadniał swoje pole za pomocą pompy, wówczas opłata wyniesie 15 groszy za metr sześc. wody podziemnej.
Władze uspokajają, że stawki nie zmienią się do 2019 roku. Opozycja jednak twierdzi, że ustawa będzie oznaczać nowe, wyższe podatki. Wprowadzenie prawa wodnego na branże elektryczne mogą skutkować nałożeniem większych opłat za prąd. Wysokie jest także prawdopodobieństwo podobnego procesu, jeśli chodzi o żywność produkowaną przez rolników.
– Opłaty mają dotyczyć zarówno wody ze studni, jak również ze stawów i innych zbiorników – wspomina tekst na stronie superbiz.se.pl. – Rolnicy, którzy zużywają więcej niż 5 m sześc. wody na dobę będą musieli płacić 1,64 zł za 1 m sześc. wody podziemnej i 0,82 zł za 1 m sześc. wody powierzchniowej. Do tej pory ta grupa zawodowa była zwolniona z tego typu opłat.
Nowe przepisy spowodują powołanie nowej instytucji zarządzającej wodami w naszym kraju. Będzie to Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”. To ona będzie ustalała i pilnowała cennika zużycia wód. Uchwalenie prawa wodnego pozwoli spełnić wstępne warunki unijnej Ramowej Dyrektywy Wodnej.
Źródła:
superbiz.se.pl
tvn24bis.pl