Jeże na toruńskich drogach – kierowcy zwracają uwagę na problem

0
1654

Zmotoryzowani mieszkańcy zwracają uwagę, że na naszych drogach pojawia się coraz więcej dzikich zwierząt, szczególnie jeży. Niestety, nie wszystkie da się ominąć. Niektórzy twierdzą, że rozjechane jeże to w Toruniu codzienność

Byłem świadkiem jak samochód rozjechał w nocy jeża w okolicach Polnej – mówi pan Paweł, który zwrócił się do nas z tym problemem – W okolicach ulicy Wschodniej, Skłodowskiej-Curie, czy Polnej widzę coraz więcej rozjechanych zwierząt, jeży szczególnie.

Kierowca pyta, czy da się coś z tym faktem zrobić? Po radę udaliśmy się do Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia.

Zauważa się wzrost w populacji gatunków dzików, czy niektórych ptaków – mówi dyrektor Wydziału, Szczepan Burak. – Z jeżami jest problem spadku populacji. Wpływa na to między innymi wzrost natężenia ruchu.

Drogi są często przecinane przez szlaki pochodu dzikich zwierząt. Miasto stara się zwracać uwagę na tego typu przypadki i interweniuje.

Przykładowo, osiedle JAR jest zagospodarowane tak, żeby nie przecinało szlaku wędrówek nietoperzy – dodaje dyrektor Burak i zaznacza. – W przypadku jeży kierowcy powinni uważać. Są to zwierzęta, których reakcją obronną jest zwinięcie się w kulkę. Niestety, nie wystarcza to na obronę przed samochodem.

Pytamy co zrobić, jeżeli kierowcy widzą, że przy danej drodze zwierząt jest coraz więcej i są one ofiarami ruchu drogowego?

Warto takie sprawy zgłaszać – mówi dyrektor. – Miejski Zarząd Dróg ma możliwość ustawiania dodatkowych znaków, alarmujących o wysokiej populacji danego zwierzęcia. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, gdzie aktualnie będą takie zwierzęta szły.

Warto zaznaczyć, że gdy znajdziemy natomiast ranne zwierzę, możemy zadzwonić po Ekopatrol toruńskiej Straży Miejskiej.

Jeże są pod ochroną – mówi Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskiej Straży Miejskiej. – Podejmiemy interwencję w momencie, kiedy dostaniemy sygnał o rannym zwierzęciu. Niestety, jeż nie będzie czekał na Ekopatrol, gdy jest zdrowy, więc ciężko będzie nam zabrać takie zwierze z ruchliwej drogi.

Do kierowców apelujemy jednak o obserwowanie sytuacji i zgłaszanie podobnych przypadków do toruńskich służb. MZD podejmuje również interwencje, gdy na drogach są już przypadki rozjechanych zwierząt.