Jedna z Czytelniczek poinformowała nas, że wczoraj między 14:30 a 15:00 przed popularnym pawilonem handlowym „Paluszek” na Rubinkowie zabrano do karetki mężczyznę, który na pierwszy rzut oka nie dawał żadnych oznak życia. Nie ma jednak większych powodu do obaw, bowiem znaleziony przez ratowników żyje
Do dość szokującej sytuacji doszło przy ul. Łyskowskiego niedaleko „Paluszka”. Dostaliśmy od naszej Czytelniczki informację, że w krzakach posadzonych tuż przed pawilonem handlowym został znaleziony mężczyzna, który nie dawał oznak życia. Kobieta, która w tym czasie przechodziła obok ze swoim dzieckiem była zaskoczona, że inni przechodnie niezbyt szczególnie interesowali się leżącym.
Postanowiliśmy zatem zdobyć informacje na ten temat od toruńskiej policji. Oficer prasowy podinsp. Wioletta Dąbrowska powiedziała, że znaleziony na Rubinkowie mężczyzna żyje. Pomimo pozornego tragizmu całej sytuacji wszystko zakończyło się szczęśliwie, bowiem okazało się, że leżący w krzakach jegomość był wówczas… w stanie nietrzeźwym. Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka i odwiozła „zalanego w trupa” pana na izbę wytrzeźwień.
Mamy tylko nadzieję, że takowych, owianymi tragizmem sytuacji będzie coraz mniej. Zachęcamy Was jednak, aby w podobnych sytuacjach nie przechodzić obojętnie udzielić w podobnych przypadkach pomocy, wezwać karetkę lub odpowiednie służby.