Do kuriozalnego zdarzenia doszło na Rynku Staromiejskim w miniony piątek. Kobieta upadła na chodnik, a koleżanka podała jej biały proszek. Jak się później okazało, wcale nie było to żadne lekarstwo, a narkotyki!
Zdarzenie miało miejsce 1 września około godziny 3:30, niedaleko pomniku Mikołaja Kopernika. Dwie kobiety przechodziły obok tamtego miejsca. W pewnym momencie jedna z nich poczuła się źle i upadła. Wtedy druga z Pań postanowiła niezwłocznie udzielić pomocy towarzyszce. W jaki sposób? Pierwszym pomysłem jaki przyszedł kobiecie do głowy, było podanie narkotyków. Na oczach świadków otworzyła ona koleżance usta i zaczęła wcierać w dziąsła amfetaminę.
Na całe szczęście obserwujący sytuację ludzie zadzwonili po Policję. Jak się okazało „pomysłowa” koleżanka miała przy sobie 0,3 grama amfetaminy oraz jedną tabletkę ekstazy. 38-latce za samo ich posiadanie grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli śledztwo wykaże, że kobieta naraziła swoją towarzyszkę na utratę życia lub zdrowia to konsekwencje mogą być bardziej poważne.