Z pewnością wielu dzieci nie chciało, aby ten dzień nadszedł, lecz dziś w kalendarzu mamy poniedziałek, 4 września i to właśnie dziś rozpoczął się nowy rok szkolny. Czas na analizę sytuacji w toruńskich szkołach po wprowadzonej reformie edukacji
Nowy rok szkolny rozpoczęło dziś 28 tys. 201 uczniów, a 1,5 tys. z nich to pierwszaki w ośmioletnich szkołach podstawowych. Poza tym w podstawówkach w lekcjach udział brać będzie 12, 2 tys. dzieci. Do liceów, techników i szkół branżowych będzie uczęszczać 8,1 tys. nastolatków, zaś do gimnazjów 3,1 tys. uczniów klas drugich i trzecich.
Szkoły gimnazjalne od tej pory nie istnieją. Jedyną ich pozostałością są klasy, które kontynuują tam naukę i muszą napisać egzamin gimnazjalny. W Toruniu działały 22 placówki. Te, które funkcjonowały w zespołach szkół zostały przyłączone do podstawówek, tudzież liceów. Samodzielne gimnazja nr 2, 3 i 21 decyzją radnych włączono, bądź przekształcono.
„Dwójka” dołączyła do struktur SP nr 2, natomiast gimnazjum nr 21 do podstawówki nr 7. „Trójkę” przekształcono w Szkołę Podstawową nr 4. Jak informuję toruński oddział Wyborczej, sama wymiana pieczątek, szyldów wyniosła ok. 25 tys. złotych.
– W budżecie miasta na 2017 r. na bieżące remonty w 54 obiektach oświatowych przeznaczono 3 mln 82 tys. zł, w tym 543,5 tys. zł na dostosowanie części budynków do nowego systemu edukacji – tłumaczyła dla Wyborczej Anna Kulbicka-Tondel. – Ponadto zaplanowano środki w wysokości 2,3 mln zł na zakup wyposażenia, pomocy dydaktycznych i specjalistycznych, w tym związanych z wdrażaniem reformy. Koszt zakupów związanych z wdrożeniem reformy wyniósł ok. 1 mln 560 tys. złotych.
Reformy nie mogły oszczędzić nauczycieli. Wypowiedzenia z braku godzin otrzymało 33 pedagodów, a zmiany kadrowe odczuło blisko 200 osób. 62 nauczycieli zdecydowało się na urlop dla poratowania zdrowia, który stał się sposobem na uniknięcie zwolnienia.
Źródło: ZNP, torun.wyborcza.pl