Paweł Przedpełski otrzymał dziką kartę na 11. rundę FIM Speedway Grand Prix w Toruniu. Taką decyzję podjęli w poniedziałek organizatorzy. Wybór Przedpełskiego nie jest niespodzianką. Dla seniora będzie to trzeci turniej SGP w karierze. Po raz pierwszy w cyklu pojawił się w 2014 roku
Przedpełski był murowanym kandydatem na dziką kartę na toruńską kwalifikację IMŚ. Wydawało się, że na drodze może mu tylko stanąć Adrian Miedziński, ale jemu przeszkodziła kontuzja. Niewiele brakowało, a podobny los spotkałby także „Pawełka”. Jak wiadomo, i jego żużel w tym sezonie nie oszczędza. Dzika karta na toruńską rundę Grand Prix stała się jednak faktem. Dla Przedpełskiego będzie to trzeci start w elitarnym cyklu. Po raz pierwszy pojawił się w nim w 2014 roku jako rezerwowy. Dwa lata później pojechał z pierwszą dziką kartą i uplasował się na dziewiątym miejscu z dorobkiem ośmiu punktów.
Rezerwowymi podczas turnieju będą kolejno Bartosz Smektała oraz Igor Kopeć-Sobczyński.