Niespełna tydzień minął od ogłoszenia decyzji ws. przyszłości ROW-u Rybnik. Przypomnijmy, że w związku z wykryciem w organizmie Grigorija Łaguty, śląskiemu klubowi odjęto trzy punkty zdobyte w meczu z Vitroszlif Crossfit Włókniarzem Częstochowa, kiedy to u Rosjanina wykryto meldonium. Tym samym rybniczanie spadli na ostatnie miejsce w tabeli, co skutkuje bezpośrednim spadkiem do I ligi. ROW jednak nie ma zamiaru się poddawać i wczoraj odwołał się od decyzji Ekstraligi Żużlowej
Taką informację podały sportowefakty.wp.pl. ROW Rybnik przesłał do EŻ odwołanie od jej decyzji z 15 września. W tej sytuacji żużlowi działacze zarządzający rozgrywkami mają dwa wyjścia. Albo przekażą rybnickie odwołanie dalej do Trybunału PZMotu, albo zwrócą rybniczanom zabrane punkty. To oczywiście skutkowałby powrotem Get Well Toruń na ósme miejsce i spadkiem do Nice I ligi.
ROW mógł odwołanie przesłać bezpośrednio do Polskiego Związku Motorowego, ale wówczas nie wywarłby presji na EŻ, która może zwrócić zabrane punkty. Tak czy inaczej śląscy działacze swoim postępowaniem mogą zapewnić sobie jakieś korzyści. W przypadku, gdyby Ekstraliga się ugięła, wówczas zostaną im zwrócone punkty i zapewnią sobie utrzymanie. Jeśli jednak sprawa trafi do Trybunału PZMot, wówczas rybniczanie będą się najprawdopodobniej ubiegać o odszkodowanie w związku ze stratami jakie poniosą przez degradację, na którą ich zdaniem klub nie zasłużył.
(Źródło: sportowefakty.wp.pl)