Po treningu przed zawodami nie sposób wskazać faworyta. Wszyscy zawodnicy prezentują podobny poziom. Tego samego zdania jest również Krzysztof Cegielski
Do pierwszej rundy SEC na MotoArenie zostały już tylko godziny. Dzisiaj w samo południe zawodnicy wyjechali na tor w ramach treningu. W teamie Janusza Kołodzieja był obecny były uczestnik cyklu Grand Prix – Krzysztof Cegielski, który jest aktualnie menedżerem zawodnika tarnowskich „Jaskółek”. Cegielski wypowiedział się min. na temat dzisiejszych zawodów: „Stawka jest tak wyrównana, że trzeba by było wymienić co najmniej dziesięciu zawodników, którzy spokojnie mogą stanąć dziś na podium i nie będzie to żadną niespodzianką. Ciężko jest się tu pokusić o wskazanie nazwiska faworyta. Patrząc na park maszyn to widzimy w każdym kolejnym boksie lepsze nazwisko, więc myślę, że to dyspozycja dnia zadecyduje o kolejności w zawodach.”
W parku maszyn czuć spokój i takie samo nastawienie do toruńskiego turnieju. Żaden z zawodników nie wybija się przed szereg, szczególnie Piotr Protasiewicz, z którym udało mi się po treningu porozmawiać: „Nastawiam się na spokojnie, nie czuję się faworytem tego turnieju. Są zawodnicy w lepsze formie, więc przede wszystkim moim cele jest odjechanie równych, dobrych zawodów. Chcę pojechać, w miarę możliwości, jak najwięcej wyścigów na wysokim poziomie.”
Podobne nastawiony do zawodów jest Janusz Kołodziej. Żużlowiec Unii Tarnów wypowiedział się również na temat dzisiejszej nawierzchni: „Jak zwykle jestem nastawiony pozytywnie, każdy z zawodników jest tak nastawiony i chce pojechać jak najlepiej potrafi. Po treningu widać, że tor jest dość twardy i trudny do walki. Generalnie będzie decydował start, ale miejmy nadzieję, że do wieczora jeszcze się dużo zmieni.”