Koszykarki Energi zwycięstwem zainaugurowały nowy sezon. Pierwszym rywalem Katarzynek w Basket Lidze Kobiet było KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec. W Arenie Toruń rywalki zagroziły naszej drużynie tylko w pierwszej kwarcie. Podopieczne Algirdasa Paulauskasa wygrały to spotkanie 77:58
Toruńscy kibice spragnieni koszykarskich emocji czekali na ten dzień z utęsknieniem. W sobotę wystartował nowy sezon Basket Ligi Kobiet, w którym wzmocniona Energa Toruń ponownie ma walczyć o najwyższe cele. Pierwszy krok wykonany – Zagłębie Sosnowiec na kolanach. Najskuteczniejszą zawodniczką w ekipie Algirdasa Paulauskasa była dziś Agnieszka Skobel.
Katarzynki przez niemal całą pierwszą połowę musiały gonić wynik. Koszykarki z Sosnowca szybko wyszły na wysokie prowadzenie za sprawą Egle Siksniute i Robyn Parks, które rozstrzelały Energę Toruń. Do tej dwójki należał cały dorobek punktowy w pierwszej kwarcie, dzięki czemu Zagłębie prowadziło 17:12. W drugiej części spotkania torunianki ruszyły w pogoń za rywalkami i szło im to bardzo dobrze. Punkty zdobywały wszystkie zawodniczki Energi przebywające na parkiecie. Szczególnie aktywne były Agnieszka Skobel i Lauren Mansfield. Na trzy minuty przed końcem drugiej kwarty torunianki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca spotkania.
Po przerwie Katarzynki kontynuowały swój marsz i stale powiększały przewagę. W trzeciej kwarcie uaktywniła się Monika Grigalauskyte. Litwinka zdobyła łącznie 8 punktów, a na koniec dzieła zniszczenia dopełniła Kelley Cain akcją 2+1. Przed decydującą częścią spotkania Energa prowadziła już 51:37 i nie mogła wypuścić zwycięstwa z rąk. Ostatnia kwarta to popis skutecznej gry Agnieszki Skobel. Polka w niespełna 4 minuty powiększyła swój dorobek aż o 12 punktów, rzucając skutecznie za dwa, trzy oraz wykonując rzuty osobiste. Ostatecznie torunianki wygrały to spotkanie 77:58.
– Przystępowałyśmy do tego meczu jako faworyt i po niespodziance w Polkowicach miałam nadzieję, że ich limit w spotkaniach inauguracyjnych jest wyczerpany – powiedziała po meczu Agnieszka Skobel. – Przed dzisiejszym meczem było ciśnienie, bo trener gości od kilku sezonów tych pierwszych spotkań nie przegrał. Może dlatego podeszłyśmy do tego meczu trochę nerwowo, nie układało się . Cieszę się, że jednak to przetrzymałyśmy i konsekwentnie próbowaliśmy później grać nasze zagrywki. Walczyłyśmy do końca i cieszę się, że dobrze rozpoczęłyśmy sezon.
Poza Agnieszką Skobel, zdobywczynią 20 punktów, na parkiecie błyszczały także Emilia Tłumak i Monika Grigalauskyte (12 pkt.) oraz Kelley Cain (10 pkt.). W szeregach zespołu z Sosnowca najskuteczniejsza była Robyn Parks z 18 punktami na koncie. Aż 13 z nich Amerykanka zdobyła w pierwszej kwarcie.
– Przeciwnik postawił ciężkie warunki, grali agresywnie w obronie, co zaskoczyło nas w pierwszej kwarcie – stwierdził trener Energi, Algirdas Paulauskas. – Dużo zagrań nam nie wychodziło, przez co w pierwszej połowie była słaba skuteczność. Później udało się to poprawić i zdecydowanie wygraliśmy „deski”. Jak to się mówi, kto wygrywa deski, wygrywa mecz. Dziękuję zawodniczkom za waleczność.
Teraz torunianki czeka tygodniowa przerwa przed październikowym maratonem. W niedzielę, 1 października Katarzynki zmierzą się w derbowym pojedynku z Artego Bydgoszcz. Po tym spotkaniu podopieczne Algirdasa Paulauskasa będą rozgrywać mecze niemal co trzy dni.
Energa Toruń – Zagłębie Sosnowiec 77:58 (12:17, 21:10, 18:10, 26:21)