Udało się! Nesta Mires Toruń pokonała w dzisiejszym spotkaniu Zagłębie Sosnowiec 4:2. Choć wynik tego nie pokazuje, to mecz był niesamowicie wyrównany i bardzo trudny
Spotkanie rozpoczęło się nie po naszej myśli. Goście rzucili się do ofensywy, a my staraliśmy się odpierać ataki.
Pierwszy minuty często ustawiają grę i chcieliśmy się skupić, aby jako pierwsi strzelić bramkę i trochę odskoczyć od przeciwnika.
To się udało. W 14 minucie Daniił Oriechin dał nam prowadzenie, którego nie oddaliśmy do końca I tercji. Początek drugiej odsłony był rażąco podobny do momentu rozpoczęcia spotkania. Znów goście ruszyli do przodu, co tym razem przyniosło im rezultaty. Michał Biernacki wyrównał wynik meczu w 33 minucie i znów potrzeba było najwyższej koncentracji .
Na pewno dobrze nastawiliśmy się dobrze na ten mecz. Wiedzieliśmy, że jeśli będziemy się bronić to mecz przegramy, dlatego staraliśmy się jak najwięcej atakować – powiedział Daniel Minge
Jak nasi zawodnicy sobie założyli, tak uczynili. Ruszyli do ataku i zdołali szybko, bo po zaledwie 5 minutach ponownie wyjść na prowadzenie za sprawą Jarosława Dołęgi. II kwarta zakończyła się wynikiem 2:1.
Trzecia część spotkania była tą najbardziej interesującą za sprawą aż 3 bramek. Najpierw Zagłębie po 5 minutach gry znów doprowadziło do remisu. Stalowe Pierniki chyba miały już dość takiego stanu rzeczy i mocno złapały za kije. Już 2 minuty później wyszliśmy na prowadzenie dzięki bramce Daniela Minge. W tej sytuacji pomógł bramkarz rywali, który wypuścił krążek, a nasz napastnik z zimną krwią tę szanse wykorzystał. Wynik spotkania ustalił Piotr Winiarski w w 58 minucie. Wynik meczu 4:2 dla Nesty Mires Toruń.
Zawodnicy podkreślają, że zmiany w sztabie szkoleniowym, znacząco wpłynęły na wygląd treningów oraz sposób gry drużyny i mimo świetnych wyników zaznaczają, iż dyspozycja naszych hokeistów może być jeszcze lepsza.
Staramy się realizować zadania trenera, jego założenia taktyczne. Treningi wyglądają trochę inaczej, ale myślę, że jak się przyzwyczaimy do nowych metod i intensywności zajęć to wszystko będzie w porządku – stwierdził Daniel Minge
Trener rywali był zadowolony ze swoich podopiecznych mimo przegranej. Szkoleniowiec podkreślił, że ma młody zespół ze sporymi ambicjami.
Wydaje mi się, że to był mecz typowej walki, a błędy okazały się przyczyną naszej porażki. Mimo wszystko jestem dumny, moi chłopcy dali z siebie wszystko – powiedział trener Zagłębia Marcin Kozłowski.
Zapraszamy już jutro na na rewanżowe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec o godzinie 16:30.