Kilka dni temu Marcin Kościelski wraz z Dymkiem (maskotką klubową) promował klub w Dworze Artusa. Wówczas miał ze sobą część sprzętu w tym kevlar. Niestety, junior już go nie odzyskał. Kevlar został wywieszony na ekspozycję, z której ktoś go ukradł
Trudno powiedzieć, kiedy nastąpiła kradzież. Wiadomo jednak, że mężczyzna przyszedł ubrany w strój juniora na turniej FIM Speedway Grand Prix rozgrywany na MotoArenie. Jak się okazuje, widziało go wiele osób. O wszystkim została zawiadomiona policja oraz ochrona, która próbowała złapać mężczyznę, ale nie dała rady, ponieważ ten uciekł do lasu. O całym zajściu zawodnik poinformował za pośrednictwem swojego fanpage’a na facebooku.