Średnio za mieszkanie w 2017 r. w Toruniu musieliśmy zapłacić ok. 250 tysięcy złotych. To prawie o 10 tysięcy złotych więcej niż w sąsiedniej Bydgoszczy i całym województwie Kujawsko-Pomorskim. Ostatni rok dla rynku nieruchomości w Toruniu był bardzo udany, co odpowiadało ogólnokrajowej tendencji. Od początku tego roku ceny mieszkań idą w górę, a to dobra wiadomość dla inwestorów. Jak wygląda sytuacja na rynku i jakie są perspektywy na przyszłość? Poznajcie opinie specjalistów z KtoryEkspert.pl
Toruń to obok Bydgoszczy jedna ze stolic woj. Kujawsko-Pomorskiego. Jest to miasto o dużych walorach turystycznych, ale również o rozbudowanym zapleczu gospodarczym. Pod tym względem stanowi najlepiej rozwinięte miasto regionu, a swoje siedziby mają tu duże przedsiębiorstwa. Dobrze rozwinięty rynek pracy wpływa z kolei na wysokość średniej pensji w Toruniu. W 2016 roku, według raportu Sedlak&Sedlak, wynosiła ona prawie 3500 zł brutto. Jak ma się do tego sytuacja na rynku nieruchomości? Zarówno wielkość miasta, sytuacja na rynku pracy, a przede wszystkim liczba ludności mają bezpośredni wpływ na ceny mieszkań w danym mieście. Dodatkowo rozwijający się rynek pracy i zaplecze uniwersyteckie oznaczają większy popyt na mieszkania. – Deweloperzy chętniej inwestują w miastach, z którymi ludzie wiążą plany życiowe – przyznaje specjalista ds. nieruchomości z portalu KtoryEkspert.pl – Wpływ na to mają zarówno walory samego miasta, wysokość płac, miejsca pracy czy oferta naukowa. W Toruniu wszystkie te czynniki są na bardzo dobrym poziomie – dodaje.
Ceny mieszkań w Toruniu trudno jednak porównywać z tymi, jakie przyjdzie nam zapłacić w Warszawie czy innych największych miastach w Polsce, jak Kraków, Wrocław czy Poznań. Ceny za mkw. mieszkania w stolicy są niemal dwukrotnie wyższe niż mieszkań w Toruniu. Jednak obserwując statystyki nie trudno zauważyć, że rynek mieszkań w Toruniu jest bardzo stabilny. Od 2014 r. ceny systematycznie rosną, co jest bardzo dobrą wiadomością dla inwestorów. – Od 2014 roku rynek nieruchomości w Polsce rozwija się w bardzo szybkim tempie, dotyczy to zarówno wielkomiejskich rynków, jak i tych w mniejszych miastach – zaznacza ekspert.
Hossa na rynku nieruchomości przejawiała się nie tylko we wzroście cen mieszkań, ale i liczbie dostępnych lokali na rynku. Deweloperzy chętniej inwestowali, bo zainteresowanie kupnem mieszkania rosło z każdym miesiącem. Z jednej strony przyczyną tak gwałtownego wzrostu było uruchomienie programu rządowego „Mieszkanie dla Młodych”, dzięki któremu młodzi nabywcy mogli liczyć na pokrycie części wkładu własnego, z drugiej Polacy coraz chętniej inwestowali, zamiast trzymać pieniądze na koncie.
Jeszcze w 2014 r. w Toruniu wzrost ten nie był tak zauważalny. Deweloperzy budowali więcej w największych miastach Polski, a rządowe programy obejmowały wyłącznie mieszkania na rynku pierwotnym. Z czasem jednak boom inwestycyjny dotarł również do Torunia. Jednoczesny rozwój rynku pracy spowodował, że ceny mieszkań w Toruniu poszły w górę. We wrześniu 2015 r. średnio za mieszkanie płaciliśmy 230 tys. złotych. W ciągu zaledwie 3 miesięcy cena ta podskoczyła o 15 tys. złotych jak podaje TabelaOfert.pl. Dla porównania w sąsiedniej Bydgoszczy wzrost cen nie był tak gwałtowny, a ceny nawet spadały przez pierwszą połowę 2016 roku.
Toruński rynek nieruchomości w ubiegłym roku był jednak rekordowy. Eksperci zgodnie przyznają, że w całym kraju 2016 okazał się najlepszym od wielu lat rokiem na rynku nieruchomości. Z jednej strony wzrosła liczba udzielanych kredytów hipotecznych, z drugiej rząd zapowiedział likwidację „MdM” w 2018 r., więc Polacy chcąc jeszcze skorzystać z tej oferty decydowali się na zakup. Ceny mieszkań w Toruniu osiągały rekordowe wysokości. Jak podaje OtoDom.pl za mieszkanie dwupokojowe w Toruniu w grudniu 2016 r. musieliśmy zapłacić 4633 zł za mkw. Najwięcej kosztowały kawalerki, które wyceniano średnio na 4743 zł za mkw. .
Duże zainteresowanie kupnem mieszkań widoczne było również w pierwszych miesiącach 2017 roku. Tylko w pierwszym kwartale Polacy wzięli ponad 50 tysięcy kredytów hipotecznych, czyli o 20 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Duże zainteresowanie potwierdzały również ceny mieszkań. W marcu 2017 roku za mieszkanie w Toruniu musieliśmy zapłacić ok. 260 tys. złotych. W tym roku wzrosło również zainteresowanie mieszkaniami z drugiej ręki, głównie za sprawą włączenia ich do programu „MdM”. Największy wzrost cen nastąpił jednak na przełomie lipca i sierpnia tego roku, kiedy za mkw. mieszkania w Toruniu płaciliśmy średnio 4400 zł na rynku wtórnym – w styczniu było to jeszcze poniżej 4000 zł za mkw. według danych portalu dom.money.pl. Wakacje były okresem ostatnich w tym roku wypłat w programie rządowym, stąd wzrost cen i popytu na mieszkania. Po tym okresie ceny zanotowały niewielki spadek, ale od września utrzymują tendencję zwyżkową.
– Przyszły rok może nie być tak udany dla rynku nieruchomości, jak 2016 i 2017 – zapowiada ekspert Home Broker. – Mniej pieniędzy od rządu, a raczej ich brak, spowoduje, że popyt na mieszkania będzie dużo mniejszy, a to oznacza też mniej inwestycji deweloperskich. Dobra wiadomość jest jednak taka, że ceny mieszkań spadną, więc może to być dobry moment na zakup mieszkania jeśli dysponujemy wolnymi środkami lub własnym wkładem wymaganym do kredytu hipotecznego.