W okolicach ulicy Kościuszki niedaleko szpitala doszło do zapłonu. Na miejscu pracowało 5 zastępów Straży Pożarnej
Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Kościuszki 58. Od niedopałka papierosa zapłonowi prawdopodobnie uległa kanapa.
Niestety, według naszych informacji do szpitala odwieziona została jedna osoba. Prawdopodobnie podtruła się gazem.
Tak zdarzenie opisuje nasza Czytelniczka, która wezwała pomoc
– Paliło się w kamienicy przy ul. Kościuszki 58, na pierwszym piętrze. W mieszkaniu były dwie osoby, mężczyzna 33 lata, oraz kobieta koło 65 lat. Zaczęło się od tego, że mężczyzna zszedł na parter do mojej mamy, tylko że drgnęło mną to że miał całą czarną twarz – mówi kobieta, która była świadkiem zdarzenia. – Poszłam za nim i zauważyłam że z mieszkania wychodzi czarny dym. Zadzwoniłam po straż i odpowiednie służby. Krzyczałam, aby wszyscy opuścili swoje mieszkania. Do czasu przyjazdu straży biegaliśmy z wiadrami wody z parteru, żeby ogień się nie rozprzestrzenił. Powodem pożaru był niedopałek papierosa. Kobieta trafiła do szpitala podtruta dymem, jednak nic się jej nie stało.
Szczęściem w nieszczęściu jest to, że straty nie są tak duże, jakie mogłyby być, gdyby nie przytomność naszej czytelniczki.
– Całe szczęście, oprócz mieszkania, w którym był pożar, nic się nie stało – dodaje kobieta. – Pokój, w którym się paliło jest w fatalnym stanie. Ucierpiały dwie osoby, które tam mieszkają. Cały jest do generalnego remontu.