Za nami czwarta kolejka Drużynowych Mistrzostw Regionu w szachach. Nie najlepiej poszło szachistom AZS UMK Toruń, którzy nie zanotowali wygranej, a ze zmiennym szczęściem rywalizowała ekipa UKS OPP Toruń
To była pierwsza kolejka ligowa w roku 2018. Torunianie chcieli sobie zapewnić dobre humory przed dwiema kolejkami, które odbędą się 28 stycznia w Żninie. Trzeba przyznać, że plan niespecjalnie wypalił.
III liga i huśtawka nastrojów
Znakomicie spisała się w niedzielę pierwsza drużyna UKS OPP Toruń. Drużyna z Domu Harcerza pokonała we Włocławku miejscowy WKSz 1938 I Włocławek aż 4,5-0,5.
Znakomicie spisała się cała drużyna, na czele z Damianem Śliwickim, który pokonał Pawła Grochowalskiego. Było to starcie dwóch kandydatów na mistrza. Na trzeciej szachownicy Mateusz Budnik pokonał wyżej notowanego, doświadczonego Krzysztofa Kulińskiego. Remis Mariusza Darowickiego z Dariuszem Baumannem to również powód do zadowolenia.
Gorzej poszło ekipie AZS UMK I Toruń. Szachiści z klubu związanego z uczelnią nie sprostali świetnej drużynie ze Żnina. W naszych szeregach zabrakło Daniela Ludwińskiego, a mimo to wynik był mocno na styku.
Dobre wyniki zanotowali Adam Musiał i Wojciech Mikołajczak, którzy grali z wyżej notowanymi rywalami. Radek Błajet niestety nie poradził sobie z Piotrem Konieczyńskim, który ma na swoim koncie już dwie normy na kandydata na mistrza. Przy zwycięstwie na ostatniej szachownicy, dwa meczowe punkty zostały w Żninie.
Wyniki z czwartej kolejki spowodowały, że torunianie znaleźli się w środku tabeli. Wiele będzie zależeć od kolejki zjazdowej.
Bez wygranej w IV lidze
Duże nadzieje na zwycięstwo miała w niedzielę ekipa AZS UMK II Toruń. W starciu z ostatnią w tabeli Wisłą Nowe, można było uznawać naszą drużynę za faworyta.
Mecz nie poszedł do końca po naszej myśli. Autor tekstu zagrał fatalną partię, o której lepiej nie wspominać i już od początku stał na straconej pozycji. Piotrek Graczyk mimo przewagi popełnił jeden błąd, który kosztował go pół punktu, a Maciej Owczarzak mimo wspaniałej gry, uległ w końcówce znacznie bardziej doświadczonemu rywalowi z pierwszą kategorią szachową z plusem. Wynik uratował Michał Wydra, który toczył wspaniały bój z weteranem szachów, Ferdynandem Luchowskim. W końcówce obaj zawodnicy mieli na zegarze po ok. 2 minuty. Ostatecznie to nasz zawodnik wygrał i dał AZS-owi cenny punkt do tabeli.
W drugim meczu IV ligi z udziałem torunian, rewanż na OPP wzięła ekipa z Włocławka.
O wyniku zadecydowały przede wszystkim druga i trzecia szachownica. Wydawało się, że zawodnicy z Domu Harcerza są z nich w stanie wycisnąć nieco więcej. Ostatecznie lepsi okazali się rywale. Na pozostałych „deskach” nie było niespodzianek.
Ekipa OPP znajduje się w tym momencie tuż poza podium i zrobi wszystko, aby podczas zjazdowych kolejek zanotować dwie wygrane. AZS UMK Toruń znajduje się na bezpiecznym, szóstym miejscu, co jest celem ekipy na ten sezon.