Policjant wskoczył do nieczynnej studzienki, aby wyciągnąć zagubione zwierzę. Dziczek chwilowo trafił do klatki w Nadleśnictwa Cierpiszewo, ponieważ wypuszczenie go na wolność w sytuacji, kiedy nie byłoby blisko niego matki groziło by maluchowi śmiercią
Wczoraj (07.03.2018 roku) około godz. 11:00 policjanci z Wydziału Prewencji Zespołu Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, wspólnie ze Strażą Leśną, pełnili służbę w rejonie Nadleśnictwa Cierpiszewo. Będąc w służbie w okolicach leśnictwa Zielona, Strażnik Leśny otrzymał od świadka telefoniczną informację, że nie opodal mały dzik wpadł do zasypanej, nieczynnej studzienki i nie jest w stanie się stamtąd wydostać. Informacja potwierdziła się. Okazało się, że ma zaledwie kilka dni.
Poniżej prezentujemy film z końcówki akcji. Wielkie brawa!
https://www.youtube.com/watch?v=58KXaQJa4rI&feature=youtu.be
Źródło: materiały prasowe KMP w Toruniu