W starciu na szycie III Ligi Grupy II górą był Świt Skolwin. Elana Toruń straciła tym samym fotel lidera
III Liga na dobre wybudziła się z zimowego snu i już dostarczyła nam nie lada emocji. Absolutnym hitem dziewiętnastej kolejki był mecz pomiędzy Świtem Skolwin a Elaną Toruń. Ekipa spod Szczecina na własnym terenie gra najlepszej ze wszystkich. Bilans dziewięciu zwycięstw i jednego remisu mówi sam za siebie. Do poległych w Szczecinie dołączyła dziś Elana.
Żółto-niebiescy już na samym początku skomplikowali sobie zadanie, popełniając faul we własnym polu karnym. Rzut karny w czwartej minucie wykorzystał Michał Kołodziejski. Elana podjęła rękawicę, niejako przejęła inicjatywę, ale przez długi czas nie potrafiła udokumentować przewagi. W zdobyciu bramki pomogli gospodarze, którzy popełnili druzgocący błąd w defensywie, otwierając drogę do bramki Danielowi Ciechańskiemu.
W drugiej połowie aktywniejsi w ofensywie byli tym razem gospodarze. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobyli w sześćdziesiątej czwartej minucie. Świetnym zejściem ze skrzydła i technicznym strzałem popisał się Kamil Walków. Kibice nie mogli narzekać na końcówkę, ale bramki już nie padły. Cenne trzy punkty zainkasował Świt, któy odskoczył Elanie na dwa punkty.
Świt Skolwin – Elana Toruń 2:1 (1:1)
