Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew zajęli 17. miejsce na mistrzostwach świata w łyżwiarstwie figurowym, które odbyły się w Mediolanie. Po przejechaniu programu dowolnego, para liczyła na nieco lepsze oceny
W początkowej wersji, reprezentanci Polski otrzymali za wartość techniczną notę powyżej 52. punktów, ale w ostatecznym rozrachunku przyznano im aż o dziesięć „oczek” mniej.
Skąd wynikała ta różnica? Wszystko wyjaśnia komentarz trenerki pary z Torunia, który został zamieszczony na fanpage’u Natalii i Maksyma.
Po zawodach, wielu fanów dyscypliny nie ukrywało swojego zdziwienia, gdyż panel techniczny niejednokrotnie miał przymykać oko na większe błędy zawodników, a rzekomej usterki w programach Polaków nie da się wypatrzeć z różnych ujęć kamery. W komentarzach na wcześniej przywołanym fanpage’u, sympatycy również nie kryją swojego rozczarowania końcowym werdyktem. W Mediolanie podobna sytuacja spotkała w programie krótkim Aleksandrę Stjepanową i Iwana Bukina z Rosji, którym także doliczono dodatkowy element.
Źródło: sport.tvp.pl