Czwartkowy poranek Nadleśnictwo Toruń zaczęło od nieprzyjemnej niespodzianki. W lesie znaleziono stertę śmieci, co powtórzyło się też dzień później…
Odpadki zapakowane były w foliowe worki i pozostawione na pastwę natury. Sądząc po ich zawartości, należały do ekipy remontowej.
– Oprócz smrodu i brzydoty problemem są resztki pożywienia w workach – informuje Nadleśnictwo Toruń. – „Fachowcy” resztki remontowe wymieszali z resztkami po swoim drugim śniadaniu. Takie śmieci zawsze interesują zwierzęta leśne, które mogą się tym zatruć, albo połknąć razem z folią czy metalem…
Sytuacja powtórzyła się dwukrotnie. Śmieci zauważono w czwartkowy i piątkowy poranek. O incydencie poinformowano straż leśną.