Średniowieczne roszady na Dybowskim

0
1922

25 sierpnia na Zamku Dybowkim w Toruniu odbyła się jedna z huczniejszej imprezy organizowanej przez Fundację „Zamek Dybów i Gród Nieszawa”. W jej trakcie doszło do imponującej rozgrywki szachowej, w której to po raz kolejny mieli okazję zmierzyć się rycerze polscy i krzyżaccy

Zamek tego dnia zamienił się w prawdziwie tętniącą życiem średniowieczną wioskę, która na każdym kroku miała do zaoferowania wiele atrakcji. Każdy przybyły mógł chociażby wypróbować swoich sił w strzelaniu z łuku, rzucaniu nożami do tarczy, szyciu oryginalnych sakiewek, czy lepieniu z gliny.

Cała zabawa była skierowana zarówno dla dorosłych widzów, jak i dzieci, które chętnie pozowały z rycerzami do zdjęć i z przyjemnością brały udział w specjalnie przygotowanych dla nich grach, określanych w żargonie rycerzy, jako plebejskie.

Największą jednak atrakcją dnia były tak zwane „żywe szachy”, czyli turniej rozgrywany na specjalnie przygotowanej szachownicy przed zamkiem, który został poprowadzony w pierwszej turze przez mistrzów w tej dziedzinie – Matusza Brzezińskiego oraz Piotra Śnihura, a w drugiej przez wyjątkowych gości – marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego i wicewojewodę – Józefa Ramlaua.

"Królewska gra o tron" na Zamku dybów (fot. materiały własne)
„Królewska gra o tron” na Zamku Dybów (fot. materiały własne)

– Zabawa ta przyciągnęła tak wiele gości, gdyż pozwala połączyć fanów gry w szachy, którzy z zapartym tchem obstawiali wyniki, ale także miłośników rycerstwa, którzy na własne oczy mogli zobaczyć pojedynki rycerzy, w trakcie „zbijania” kolejnych pionków na szachownicy – mówi Natalia, jedna z osób zaangażowanych w organizację wydarzenia. – Było to zupełnie inne przedstawienie tej z pozoru nudnej gry, gdyż niewątpliwie dodawało adrenaliny, a strzały z armat, przy ruchach wież, dodatkowo przyciągały uwagę widzów.

Widowisko przyciągnęło szereg widzów z całego Torunia ale i okolic, gdyż poza wspaniałym pokazem gry, można było także podziwiać turnieje rycerskie, a także samemu brać w nich czynny udział, a to wszystko w przemiłej, nadającej odpowiedni klimat, pełnej dawnych kompozycji oprawie muzycznej. Dodatkowym atutem była niecodzienna możliwość darmowego przypłynięcia z Bulwaru Filadelfijskiego na Zamek specjalnymi tratwami.