Przerażające zdjęcia po wypadku na Wschodniej. Co mówią świadkowie? (FOTO)

0
1269

Wczorajszego wieczoru na ulicy Wschodniej w Toruniu doszło do tragicznego wypadku. Jego przyczyny bada policja. Jaką wersję przedstawiają świadkowie?

Przypomnijmy, że samochód wypadł z drogi, uderzył w trakcję tramwajową, rozpadł się na pół, po czym uległ zapłonowi. Ogień bardzo szybko „strawił” cały pojazd. Kierowcy nie udało się uratować.

CZYTAJ WIĘCEJDantejskie sceny na Wschodniej. Kierowca zmarł na miejscu [WIDEO]

Co było przyczyną tego tragicznego wypadku? Wszyscy świadkowie zgodnie wskazują na nadmierną prędkość. Mówi się nawet o 150-200 km/h, co może tłumaczyć ogromną siłę uderzenia i widoczne na zdjęciach jej konsekwencje. Jak informuje nas Czytelnik, już od nowego mostu kierowca poruszał się bardzo szybko. Co ciekawe, miał włączone światła awaryjne.

(fot. nadesłane)
Zdjęcia nadesłał nasz Czytelnik (fot. nadesłane)

Na łamach torun.eska.pl niektórzy przechodnie sugerują też, jakoby kierowca używał w trakcie jazdy telefonu. Te informacje nie są jednak potwierdzone!

Jechał z telefonem w ręku, znaleźliśmy go na miejscu wypadku, zapewne wypadł podczas dachowania – przypuszcza jeden ze świadków.

Samochód uderzył w słup z ogromną mocą. Jego cząstki rozproszyły się w promieniu 20 metrów, a sam pojazd rozpadł się na dwie części.

Za przeproszeniem z samochodu została wielka kupa złomu. Przerażający widok. Przykład, do czego prowadzi ogromna prędkość… – mówi dla torun.eska.pl obecny na miejscu zdarzenia torunianin.

(fot. nadesłane)
(fot. nadesłane)

Pewne jest, że pojazd kierował mężczyzna. Jechał od strony mostu im. Elżbiety Zawackiej w kierunku Skłodowskiej-Curie. Nie przewoził pasażerów.

(fot. nadesłane)
(fot. nadesłane)

To jedynie relacje świadków. Z pewnością jutrzejszego dnia policja wyda komunikat w tej sprawie. Do tematu będziemy zatem wracać!