Diduszko: Naszą najmocniejszą stroną jest charakter

0
1211

Pojedynki Polskiego Cukru Toruń z Anwilem Włocławek to nie tylko klasowe derby, ale też jeden ze szlagierów Energa Basket Ligi. Wczoraj górą były Twarde Pierniki! 

Torunianie przeszli do historii! Wcześniej bowiem nie udało im się wygrać we Włocławku. W hicie czwartej kolejki koszykarskiej ekstraklasy – mimo długiego i wyczerpującego odrabiania strat – pokazali się ze znacznie lepszej strony, doprowadzili do dogrywki, a na osiem sekund przed końcem przesądzili o sensacyjnym zwycięstwie! Bohaterem okazał się Bartosz Diduszko, który zdobył wówczas decydującą trójkę, a także był jednym z najskuteczniejszych zawodników na parkiecie.

– Po raz kolejny pokazaliśmy, że naszą najmocniejszą stroną jest charakter – stwierdza Diduszko. – Nigdy się nie poddajemy, nieważne czy przegrywamy piętnastoma czy pięcioma, czy do końca zostaje dziesięć czy pięć minut. Ten mecz był bardzo podobny do tego o Superpuchar. Anwil osiągnął dużą przewagę w pierwszej części, potem my goniliśmy. Dziś było bardzo podobnie. W samej końcówce udało nam się wyrwać zwycięstwo. Uważam, że graliśmy bardzo dobrze. 

Co ciekawe, niski skrzydłowy przed transferem do Polskiego Cukru w sezonie 2015/2016, a także na wiosnę 2011 był graczem Anwilu.

Zawsze fajnie tutaj wrócić i zagrać mecz. Bardzo dobrze wspominam pobyt we Włocławku, lubię grać w tej hali i przy tej publiczności – dodaje Diduszko. – Chciałbym też podziękować naszym kibicom, że nas w tak licznym gronie dopingowali. Z meczu na mecz jest ich coraz więcej.

Polski Cukier pozostał w coraz to węższym gronie niepokonanych drużyn. Cztery zwycięstwa mają też Stelmet Zielona Góra i Arka Gdynia. Następny mecz Twarde Pierniki zagrają 3 listopada z Rosą Radom.

Diduszko pogrążył Anwil! Polski Cukier wygrywa derby! (WIDEO)