Wśród faworytów do zajęcia czołowych lokat na koniec sezonu raczej nie stawia się beniaminków. Elana Toruń chce zaprzeczyć tej tezie i zakończyć sezon w najlepszej szóstce. By zatem dobrze wkomponować się w rozgrywki, najważniejszy jest start. Żółto-niebiescy po pierwszym meczu z Wartą Poznań, już w tę sobotę ugoszczą na własnym boisku czwartą w tabeli Jarotę Jarocin
Elana, mająca po dwóch kolejkach 1 punkt na koncie, zajmuje 12. pozycję w tabeli III ligi kujawsko-pomorsko-wielkoplskiej. Mimo iż sobotni przeciwnik żółto-niebieskich nie będzie łatwy do pokonania, są jednak argumenty przemawiające za zwycięstwem i awansem w górę tabeli drużyny Krzysztofa Jabłońskiego.
Po pierwsze, w wyniku przełożenia zaplanowanego na zeszły weekend spotkania ze Spartą Brodnica, Elana miała dodatkowy tydzień na solidne przygotowanie do następnego meczu. Dobra forma i brak zmęczenia z pewnością pomoże torunianom świetnie zaprezentować się na boisku. Po drugie, klub najszybciej jak tylko mógł sprowadził nowego bramkarza. Wracając pamięcią do pierwszego w sezonie meczu z Wartą Poznań, w końcówce spotkania groźnego urazu doznał Daniel Osiecki. Bramkarz Elany, jak się okazało nie zagra przez najbliższych kilka miesięcy, a w zespole został tylko jeden bramkarz – Przemysław Kryszak. To już jednak nie stanowi problemu. Zespół znalazł nowego golkipera, a jest nim Hubert Świtalski, który wypełni lukę w składzie. Po trzecie, toruński klub zagra przed własną publicznością. Nigdzie przecież nie gra się lepiej, jak na własnym stadionie. Kibice już w pierwszym meczu dali o sobie znać świetnym dopingiem.
W pierwszej kolejce nowego sezonu Elana zremisowała 1:1 z ubiegłorocznym triumfatorem rozgrywek, Wartą Poznań. W kadrze toruńskiego zespołu na ten mecz było aż ośmiu nowych zawodników. Krzysztof Jabłoński, trener żółto-niebieskich, wyraźnie ma zamiar operować w składzie nowymi piłkarzami już od pierwszych spotkań. Ci zaś wcale nie prezentują się najgorzej. W podstawowym składzie ostatniego spotkania, na boisko wybiegli m.in. Jakub Witucki, Michał Żurowski, Adrian Wróblewski oraz Krystian Tomaszewski. Ostatni z wymienionych strzelił nawet bramkę.
Zespoły z Torunia oraz Jarocina zagrały ze sobą łącznie czternaście spotkań. Dziesięć w II lidze oraz cztery w rozgrywkach o szczebel niżej. Sześciokrotnie zwycięsko ze starć wychodzili piłkarze z Jarocina. Elana triumfowała dwa razy. W sześciu spotkaniach padł remis. Piętnasty mecz pomiędzy tymi drużynami odbędzie się już w sobotę 22 sierpnia o godzinie 12:00 na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego przy ulicy Bema w Toruniu.