W ostatnią niedzielę w Toruniu przeszedł nie tylko orszak Trzech Króli, lecz także marsz w obronie zwierząt
Kontrowersje wzbudza bowiem przetarg na zarządcę Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Miasto obniżyło wymagania od kandydatów na owo stanowisko, a ponadto planuje przeznaczyć kwotę o 35 procent mniejszą niż w latach ubiegłych.
– Gmina Miasta Torunia drastycznie obniżyła wymagania i standardy prowadzenia Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt – przekonuje Sylwia Kowalska. – W przetargu mogą wziąć udział osoby bez kwalifikacji i doświadczenia w prowadzeniu tego typu placówki.
Do sprawy odniósł się sam prezydent Michał Zaleski, zapewniając, że dobro zwierząt dla miasta zawsze będzie priorytetem, a środków na prowadzenie schroniska nie zabraknie.
– Środki przekazane na prowadzenie schroniska przez Gminę Miasta Toruń stanowią (zgodnie ze sprawozdaniem finansowym za 2017 rok) ok. 50% przychodów jednostki – przypomina Zaleski. – Resztę generuje działalność własna schroniska np. umowy na obsługę gmin, prowadzenie sklepu, opłaty związane z adopcją itp. Wkrótce ponownie odniesiemy się do sprawy.
Głos zabrali również toruńscy radni. Wczoraj konferencję zwołali członkowie klubu Koalicji Obywatelskiej, dziś PiS. Obie strony apelują o unieważnienie przetargu.