Hiszpania za mocna, ale Polska i tak w najlepszej ósemce świata!

0
1245

W ćwierćfinale mistrzostw świata polscy koszykarze stanęli do walki z Hiszpanią. Zwycięstwo biało-czerwonych można było rozpatrywać w kategoriach cudu. Ten niestety się nie wydarzył. Polacy przegrali 78:90

Z początku za sprawą Aarona Cela to Polacy wyszli na skromne prowadzenie, na co natychmiast odpowiedzieli Hiszpanie, stopniowo przejmując inicjatywę. Celne rzuty z dystansu pozwoliły Polakom zmniejszyć stratę jedynie do czterech punktów. Podopieczni Mike’a Taylor’a grali niezwykle walecznie, ale pogarszająca się skuteczność i fantastyczne rzuty rywali tylko pogarszały sytuację. Po trzeciej kwarcie przegrywaliśmy już dziewięcioma, a po czwartej dwunastoma punktami.

Niestety, Polacy znacznie słabiej zagrali drugą połowę, co wykorzystali rozpędzeni Hiszpanie i to oni zagrają w półfinale mundialu. Nasi reprezentanci muszą obejść się ze smakiem, choć do kraju nie mogą wracać ze spuszczoną głową. Już sam awans na mistrzostwa był dużym sukcesem, wszak po raz ostatni w światowym czempionacie Polska grała 52 lata temu. Biało-czerwoni z powodzeniem przeszli dwie fazy grupowe i ostatecznie zameldowali się w gronie najlepszych ośmiu drużyn świata!

Z Chinami nasi koszykarze na razie się nie rozstają. Rozegrane zostaną jeszcze mecze o miejsca 5-8. Polska zmierzy się z przegranym jutrzejszego ćwierćfinału Australia – Czechy.

Gwoli przypomnienia, w dwunastoosobowej kadrze Polski mamy aż pięciu zawodników związanych z Toruniem. Są to wychowankowie: Adam Waczyński i Dominik Olejniczak, a także gracze Twardych Pierników: Aaron Cel, Karol Gruszecki i Damian Kulig.