1 sierpnia MZK ma wprowadzić kilka zmian, które przewidują m.in. zawieszenie linii autobusowych nr 18 i 22. Takie plany wywołały sporo kontrowersji. Do prezydenta Torunia Michała Zaleskiego trafił pisemny apel w tej sprawie
O planowanych zmianach w miejskiej komunikacji pisaliśmy TUTAJ. Najwięcej głosów sprzeciwu wywołało zawieszenie dość popularnych linii nr 18 i 22. MZK argumentował, że z tych kursów korzysta mała liczba pasażerów i istnieją połączenia alternatywne. Wczoraj apel w tej sprawie wystosowali radny Michał Jakubaszek, poseł prof. Zbigniew Girzyński oraz europoseł Kosma Złotowski.
Radny i dwaj posłowie wystosowali apel do prezydenta! Chodzi o linie autobusowe
Dziś komunikat nt. funkcjonowania komunikacji miejskiej wydał prezydent Torunia Michał Zaleski. Pojawił się w nim nowy argument, a mianowicie kwestia finansowa. Zanotowano bowiem znaczny spadek z dochodów ze sprzedaży biletów. Jak przekonuje włodarz naszego miasta, 2020 rok przyniósł niedobór wpływów na poziomie ok. 10 mln zł.
– Potwierdza to miesiąc czerwiec, kiedy spodziewana sprzedaż biletów miała przynieść ok. 3 mln zł, a wyniosła zaledwie 2 mln zł. Tym samym niezbędne będzie wprowadzenie działań oszczędnościowych, które spowodują m.in. zmiany w rozkładach jazdy poszczególnych linii autobusowych i tramwajowych – czytamy w komunikacie Michała Zaleskiego.
Obecnie prowadzona jest dogłębna analiza poszczególnych kursów pod względem liczby ich użytkowników, jak również nakładania się tras przejazdu pojazdów danych linii.
– Z dotychczasowych obserwacji wynika, że są wykonywane kursy, z których korzystają pojedyncze osoby, jak i przejazdy „puste”, bez pasażerów. Zakończeniem analiz rozkładów i kursów będzie opublikowanie proponowanych przez miasto rozwiązań, a następnie po uzyskaniu uwag ich wprowadzenie. Publikacja dot. zawieszenia linii nie mieściła się w opisanym powyżej standardzie wprowadzenia zmian w komunikacji miejskiej praktykowanym od lat i była przedwczesna.
Czy owe kursy z małą bądź zerową liczbą pasażerów dotyczą linii nr 18 i 22? Ma to wykazać wspomniana analiza, a zatem na ostateczną decyzję najwyraźniej musimy jeszcze poczekać.