Spełniło się życzenie wielu rozczarowanych kibiców Katarzynek. Elmedin Omanić wraca na ławkę trenerską Energi. Bośniak zastąpi w roli szkoleniowca Anatolija Bujalskiego, lecz ten nie żegna się definitywnie z toruńską drużyną
Energa Toruń poniosła już w tym sezonie aż sześć porażek w ośmiu rozegranych spotkaniach. Sobotnia klęska w derbowym pojedynku z Artego Bydgoszcz była przysłowiowym „gwoździem do trumny” trenera Anatolija Bujalskiego. Białorusin nie żegna się jednak z Katarzynkami na dobre. Dotychczasowy trener pozostanie w klubie w roli konsultanta.
Po półrocznej przerwie na ławkę trenerską wraca Elmedin Omanić. Bośniak to wieloletni szkoleniowiec Energi. Z toruńską drużyną pracował nieprzerwanie od 2008 roku. Omanić jest bardzo przywiązany do Polski i do Torunia. To tutaj zamieszkał i starał się nawet o posadę selekcjonera reprezentacji Polski, jednak PZKosz wybrał Teodora Mołłowa. Mimo swojego wybuchowego charakteru jest on bardzo lubiany przez koszykarki i kibiców, co na trybunach dało się odczuć nawet po jego zwolnieniu. W ostatnich kolejkach toruńscy fani skandowali bowiem hasło „Edo wróć”.
Z Katarzynkami trzykrotnie zdobywał brązowe medale w rozgrywkach Tauron Basket Ligi Kobiet. Z toruniankami zadebiutował on również w Pucharze FIBA oraz w Eurolidze. Omanić podpisał z Energą kontrakt do końca sezonu. Nowemu-staremu trenerowi życzymy kolejnych sukcesów!