Zawodnicy FC Toruń w najbliższą niedzielę rozegrają kolejne spotkanie w Futsal Ekstraklasie. Podopieczni Klaudiusza Hirscha w ramach 10. kolejki udadzą się do Szczecina na mecz z tamtejszym zespołem Pogoni 04
Portowcy obecnie zajmują 4. miejsce w ligowej tabeli. Po dziewięciu seriach gier mają na swoim koncie 17 punktów. Torunianie są tuż za nimi, na piątej pozycji, mając 3 „oczka” mniej. Co warte zauważenia, dla szczecinian będzie to dopiero czwarty mecz przed własną publicznością. W trzech poprzednich dwukrotnie wygrywali, a raz uzyskali wynik remisowy. Z kolei dla Football Clubu będzie to piąte wyjazdowe spotkanie. Dotychczas zawodnicy z Grodu Kopernika trzykrotnie musieli uznać wyższość przeciwnika, a raz udało im się wywieźć punkt po remisie w Zduńskiej Woli.
Zespół Pogoni jest swoistym fenomenem tego sezonu Futsal Ekstraklasy. Podopieczni Łukasza Żebrowskiego powinni obecnie występować w I lidze futsalu, po tym jak w zeszłym sezonie zajęli 11. lokatę w ekstraklasie, która oznaczała degradację zespołu o szczebel rozgrywkowy niżej. Z ligi wycofał się jednak zespół mistrza kraju, Wisły Krakbet Kraków i według regulaminu rozgrywek w jego miejsce przyjęto zespół Portowców. Działacze ze Szczecina postanowili nie zaprzepaścić postawionej przed nimi szansy i przystąpili do ofensywy transferowej. Do Pogoni dołączyli bramkarz Kamil Lasik oraz Adam Jończyk, którzy przenieśli się ze wspomnianej Wisły. Oprócz tej dwójki Portowcem został również Dominik Solecki z Red Dragons Pniewy. Ten jednak w meczu z Rekordem Bielsko-Biała niestety doznał kontuzji kolana. Prócz nowych zawodników nie wolno zapominać o takich graczach jak Michał Kubik, Mateusz Gepert, Artur Jurczak, Łukasz Tubacki czy też Ukrainiec, Oleksandr Shamotii.
– Jedziemy na trudny teren, zmierzyć się z drużyną która pretenduje do tytułu mistrzowskiego. Z pewnością czeka nas ciężka przeprawa – mówi zapytany o ocenę meczu szkoleniowiec FC, Klaudiusz Hirsch. – Jesteśmy bardzo zdeterminowani i pozytywnie nastawieni. Dużo i ciężko pracujemy, więc liczę, że uda nam się narzucić swój styl gry i pokusimy się o zdobycz punktową.
Torunianie z pewnością po ostatnim meczu czują niedosyt. W zeszłą sobotę, FC przed własną publicznością zremisowało z Clearexem Chorzów 3:3. Niestety, w Szczecinie podopieczni Klaudiusza Hirscha będą musieli sobie radzić bez swojego kapitana, Michała Suchockiego, który w spotkaniu z chorzowianami zobaczył czwartą żółtą kartkę w tym sezonie.
– Na pewno Michał jest dla nas ważnym graczem, ale w jego miejsce szansę dostaną inni zawodnicy i kto wie, może to się dla nas okazać wartością dodatnią w tym spotkaniu. Z pewnością inni piłkarze, którzy czekają na swoją szansę, chcieliby zaprezentować swoje umiejętności i myślę, że swoją szansę wykorzystają – podsumowuje Hirsch.
Niedzielny pojedynek z pewnością będzie wyjątkowy dla trójki zawodników z Torunia. Marcin Mikołajewicz, Nicolae Neagu oraz Maciej Wołoszyn mają za sobą występy w zespole Pogoni 04. Dwaj pierwsi zdobyli ze szczecińskim zespołem tytuł wicemistrza kraju. W barwach Portowców zagra natomiast Oleksandr Shamotii, który ma za sobą występy w Marwicie Toruń. Tacy zawodnicy jak Patryk Szczepaniak, Mykola Morozow, Michał Wojciechowski czy też Sylwester Kieper są mu więc doskonale znani.
Warto wspomnieć, że oba zespoły spotkały się ze sobą dwukrotnie. Po raz pierwszy w sezonie 2013/2014 w ramach Halowego Pucharu Polski. Wtedy lepsi w hali UCS okazali się zawodnicy ze Szczecina, wygrywając z FC dopiero po rzutach karnych. Drugi raz drużyny zagrały z sobą w sierpniu tego roku, w meczu kontrolnym rozgrywanym w Wałczu. Również tamtego dnia lepsi okazali się zawodnicy Pogoni.
Torunianie na niedzielny mecz udadzą się już dzień wcześniej. Wszystko po to żeby zawodnicy przystąpili do niego jak najbardziej skupieni i zmotywowani. Niedzielnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:00, w szczecińskiej Azoty Arena. Arbitrami tego smeczu będą Dariusz Smolarek oraz Sylwester Baryczkowski.
Filip Janowski