Bracia-włamywacze pojmani

0
1530

Mieszkańcy Torunia mogą czuć się bardziej bezpiecznie. Kryminalni z toruńskiego komisariatu na Śródmieściu, zatrzymali dwójkę braci podejrzanych o włamania. Wiadomo, że starszy z nich to recydywista, poszukiwany za przestępstwa z przeszłości. W momencie zatrzymania miał przy sobie 4 gramy amfetaminy. Obu mężczyznom grożą teraz wieloletnie wyroki

Obaj przestępcy byli podejrzani o włamanie do jednej z piwnic w bloku na Bydgoskim Przedmieściu. Zgłoszenie o tym przestępstwie wpłynęło do toruńskich policjantów w połowie listopada tego roku. Pokrzywdzony zgłosił, że skradziono mu sprzęt narciarski wart kilka tysięcy złotych. Natychmiast po otrzymaniu zawiadomienia, na miejsce udali się policjanci w asyście detektywów i techników kryminalistyki. W piwnicy znaleziono ślady, które pozwoliły ustalić tożsamość sprawców przestępstwa. Okazało się, że sprzęt ukradli bracia, którzy już w przeszłości dopuszczali się podobnych czynów. Jeden z nich to 18-latek, a drugi 27-latek. Starszy z rodzeństwa poszukiwany jest pięcioma listami gończymi. Ciąży na nim kara pozbawienia wolności za rozbój, którego dopuścił się w przeszłości. Dokonywał także włamań oraz zajmował się paserstwem, za co był już karany. W momencie zatrzymania 27-latek miał przy sobie 4 gramy białego proszku, który okazał się być amfetaminą. Policjanci podejrzewali, że bracia mają na swoim koncie także inne przestępstwa. Okazało się, że obaj dopuścili się włamania do dwóch innych piwnic. Razem włamali się do jednej z nich, przy bloku na Alei 700-lecia i ukradli elektronarzędzia i metalowe elementy. Dokonywali również przestępstw indywidualnie. 18-latek ma na swoim koncie włamanie do piwnicy w bloku na ul. Kasprowicza, skąd ukradł dwa rowery warte kilkaset złotych. Spore doświadczeniu w ogołacaniu bloków ma jego starszy brat. Mężczyzna okradł jeszcze pięć innych piwnic. Po sforsowaniu kłódek od nich wynosił różne drogocenne rzeczy. Co ciekawe wszystkich wymienionych wyżej przestępstw bracia dokonali w listopadzie tego roku.

W piątek braciom-złodziejom postawiono zarzuty. Młodszy z nich usłyszał trzy, a starszy osiem (siedem dotyczyło włamań, a jeden złamania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). 27- latkowi, z racji tego, że jest recydywistą grozi 15 lat więzienia. Prosto z policyjnej celi funkcjonariusze zabiorą go do zakładu penitencjarnego, gdzie spędzi najbliższe lata odsiadując wyrok, za czyny z przeszłości. Młodszy trafi za kratki na okres dziesięciu lat.