W ramach ósmej kolejki Tauron Basket Ligi Polski Cukier podejmie w we własnej hali Siarkę Tarnobrzeg. Rywal torunian należy do niewygodnych i nieprzewidywalnych
Na początku sezonu zespół Siarki określano jako jedną z rewelacji sezonu. Drużyna z Tarnobrzega wygrała trzy spotkania z rzędu i znalazła się na dogodnej pozycji w tabeli. W trzech kolejnych meczach zespół musiał jednak uznać wyższość przeciwników. Bilans spotkań ekipy Zbigniewa Pyszniaka wskazuję zatem na trzy zwycięstwa i trzy porażki. W poniedziałek Siarka zagra z Polskim Cukrem, który mimo dwóch przegranych meczów, wciąż może mówić o udanym sezonie. Torunianie w dobrym stylu pokonali ostatnio Polpharmę i utrzymali się w górnej części tabeli, premiowanej awansem do fazy play-off.
Siarka, głównie dzięki indywidualnym umiejętnościom swoich graczy, jest bardzo niebezpieczna. Co warto dodać zespół liczy tylko dziewięciu zawodników. Dla porównania Asseco Gdynia – jedna z najliczniejszych drużyn TBL, ma ich aż dziewiętnastu. Prócz sześciu Polaków w składzie Siarki znajduje się trzech Amerykanów, na których głównie opiera się siła ofensywna drużyny. Klucz do zwycięstwa Twardych Pierników tkwi zatem w obronie. Jeśli Polski Cukier zaprezentuje taką skuteczność w formacji defensywnej co w czwartej kwarcie meczu z Polpharmą, toruńscy kibice powinni być pewni triumfu swojej drużyny.
Do spotkania pomiędzy Polskim Cukrem a Siarką Tarnobrzeg dojdzie już w poniedziałek o godzinie 18:00 w hali Arena Toruń.