Budowlani Toruń są we własnej hali nie do pokonania. Siatkarki Mariusza Soi wygrały kolejny, a zarazem ostatni w tym roku domowy mecz siatkarskiej I Ligi kobiet. Gospodynie pewnie pokonały Karpaty Krosno 3:0
Najbardziej zaciekły był pierwszy set. Torunianki szybko odskoczyły rywalkom na bezpieczną, ponad trzypunktową przewagę, co pozwoliło przejąć całkowitą kontrolę nad meczem. Po kilku minutach gospodynie prowadziły aż 18:12 i wszystko wskazywało na to, że za chwile zakończą pierwszą partie zwycięstwem. Siatkarki z Krosna nie powiedziały jednak ostatniego słowa. Szybko i skutecznie zniwelowały stratę, tyle jednak że do korzystnego wyniku brakowało im jeszcze przynajmniej trzech punktów (21:19). Torunianki zdały sobie sprawę z zagrożenia, o czas poprosił także Mariusz Soja. Słowa trenera wyraźnie podziałały na Budowlanych, które chwile później dopełniły formalności i wygrały pierwszy set.
O ile w pierwszej partii zespół gości miał okazje na wyrównanie, a nawet przechylenie szali zwycięstwa na swoja stronę, o tyle w kolejnych setach nie miał nic do powiedzenia. Przewaga Budowlanych była miażdżąca, a z upływem kolejnych minut zwycięstwo gospodyń nabierało co raz szerszych realiów. Torunianki pewnie wygrały drugi set do 15, a trzeci do 16. Tym sposobem zespół Mariusza Soi zalicza komplet zwycięstw we własnej hali i awansuje na szczyt tabeli rozgrywek. 12. kolejka nie dobiegła jednak jeszcze końca. Swój mecz rozegra jutro lider – ŁKS Łódź. Torunianki muszą liczyć na porażkę łodzianek, bowiem ta pozwoli im zostać liderem na nieco dłużej niż dzień.
Budowlani Toruń – Karpaty Krosno 3:0 (25:21; 25:15; 25:16)