Pijany wjechał w postój taksówek

0
1677

To, że nie wsiada się za kierownicę pod wpływem alkoholu można tłumaczyć długo, ale nie do wszystkich to dociera. Tak było i tym razem. Dziś w nocy pijany mężczyzna wjechał w… postój taksówek, rozbijając dwie z nich. Nie wiemy, czy  zrobił to przypadkiem, czy jednak nie lubi taksówkarzy – to nie ważne. Winny 23-latek uciekł z miejsca zdarzenia, ale zostawił tam swój samochód. Jeszcze dziś usłyszy zarzut za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to do 2 lat pozbawienia wolności

Do zdarzenia doszło dziś (07.01) po północy. Policjanci patrolowali toruńskie Rubinkowo. Na postoju przy ul. Łyskowskiego zauważyli dwie rozbite taksówki. Jak się okazało, chwilę wcześniej wjechał w nie osobowy golf. Sprawca kolizji zostawił swoje auto na miejscu wypadku i uciekł. Nikomu nic się nie stało, a funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania 23-letniego mężczyzny. Zatrzymano go kilkaset metrów dalej, gdy wchodził do bloku, w którym mieszkał. Sam przyznał się do spowodowania kolizji, a policjanci od razu zbadali jego trzeźwość.
        
Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna miał powód, aby oddalić się z miejsca kolizji – mówi sierż. szt. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP Toruń. Alkomat wskazał u niego ponad 1,5 promila alkoholu. 23-latek trafił prosto do policyjnej celi. Dzisiaj, po wytrzeźwieniu, usłyszy zarzuty za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.  Mężczyzna nie uniknie także konsekwencji za spowodowanie kolizji.